25-letni mieszkaniec Lubelszczyzny, który w sobotę uciekał przed policjantami w gminie Zawichost został aresztowany na trzy miesiące. Mężczyzna odpowie również za posiadanie środków odurzających i czynną napaść na funkcjonariuszy. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
W minioną sobotę w miejscowości Piotrowice w gminie Zawichost policjanci zauważyli osobowe auto marki peugeot, którym mogli poruszać się przestępcy, ścigani dzień wcześniej przez lubelskich funkcjonariuszy. Policjanci podjęli próbę zatrzymania samochodu. Kierowca nie zastosował się do poleceń i wjechał w radiowóz, powodując kolizję. W konsekwencji auto zatrzymało się na ogrodzeniu pobliskiej posesji.
Kierowca próbował uciec, ale został szybko ujęty przez policjantów. Okazało się, że był to 25-letni mieszkaniec województwa lubelskiego. W rozbitym aucie był pasażer, który mocno krwawił. Pomimo udzielonej pierwszej pomocy oraz wezwaniu karetki pogotowia, życia 35-latka nie udało się uratować.
Na miejscu zdarzenia grupa dochodzeniowo-śledcza pracowała pod nadzorem prokuratora. Policjanci zabezpieczyli między innymi broń czarnoprochową, której prawdopodobnie użył 35-latek oraz substancje psychotropowe.
Zatrzymany kierowca trafił do policyjnej celi. Dziś usłyszał zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym w związku z niezatrzymaniem się do kontroli drogowej, czynnej napaści na funkcjonariuszy oraz zarzut posiadania środków odurzających. Decyzją sądu 25-latek został tymczasowo aresztowany. Za czyny, których się dopuścił grozi mu do 10 lat więzienia.