Święta Bożego Narodzenia to wyjątkowy czas, także w kuchni. W pierwszy i drugi dzień świąt, w przeciwieństwie do kolacji wigilijnej, przyrządzamy zazwyczaj na obiad dania mięsne.
Aleksandra Imosa z Muzeum Wsi Kieleckiej w Tokarni informuje, że podobnie było na dawnej polskiej wsi.
– Po pasterce kończył się post i pojawiały się bardziej treściwe pokarmy. W bogatszych domach była to wędlina, mięso i różnego rodzaju wypieki. Przygotowywano przede wszystkim ciasto drożdżowe – mówi Aleksandra Imosa.
Jak dodaje, wbrew naszym wyobrażeniom, dawniej ludzie mieszkający na wsi żyli bardzo skromnie i takie samo było ich pożywienie.
– Dawna wieś głodowała i jedzenie było skromne. To co teraz uważamy za chłopskie jadło, czyli tłuste kiełbasy, tłuste szynki to jest raczej nasze wyobrażenie o życiu na dawnej polskiej wsi – dodaje.
W Dzień Bożego Narodzenia nie można było też wykonywać żadnych prac gospodarskich.