W całodobowych placówkach opiekujących się osobami bezdomnymi, niepełnosprawnymi oraz ludźmi w inny sposób pokrzywdzonymi przez los, wigilijne spotkania nie mogą różnić się od tych rodzinnych. Dbają o to organizacje prowadzące te miejsca.
Siostra Małgorzata Czarnecka ze Schroniska dla Bezdomnych Kobiet w Lipowej koło Opatowa podkreśla, że w Wigilię wszystkie panie mieszkające w schronisku oraz zakonnice, które tam pracują zasiądą do wspólnego stołu.
– Najpierw będzie czytanie ewangelii, potem podzielimy się opłatkiem, będziemy wszyscy przy jednym stole, ponieważ jest to zamknięte środowisko, mamy 9 pań pod opieką. Po wigilii będzie pasterka w naszej kaplicy – opisuje siostra Małgorzata Czarnecka.
Tradycyjna wigilia odbędzie się również w Schronisku dla Bezdomnych Kobiet w Rudniku nad Sanem, prowadzonym przez Caritas Diecezji Sandomierskiej. Mieszka tam 10 podopiecznych. Jedną z nich jest Maria Młynarska, która bardzo wyczekuje wigilijnego spotkania ze wszystkimi mieszkankami. Jest przekonana, że będzie wyjątkowa, prawdziwie świąteczna atmosfera.
– Jestem w schronisku od marca, nie myślałam, że spotkam tyle dobra i zrozumienia. Jesteśmy ze sobą zżyte, te święta mogą być nawet lepsze niż miałam w domu – dodaje.
Tradycyjne Wigilie, z modlitwą i dzieleniem się opłatkiem, odbędą się także w kilku innych placówkach prowadzonych przez Caritas Diecezji Sandomierskiej. W sumie do wspólnego stołu zasiądzie w nich ponad 200 osób. Przed świętami do schronisk i innych placówek wsparcia, Caritas przekazała paczki żywnościowe, każda o wadze około 20 kg. Otrzymały je również schroniska dla bezdomnych, noclegownie i inne ośrodki, z którymi sandomierska Caritas współpracuje.