Po kilku tygodniach testów miasto uruchomiło właśnie system informowania o wolnych miejscach parkowania w strefie płatnego parkowania, oraz tzw. zieloną falę na najważniejszych ciągach komunikacyjnych. To tylko dwa z dwunastu punktów stopniowo wdrażanego Inteligentnego Systemu Transportowego za ponad 18 milionów złotych. Czy w mieście o takiej wielkości jak Tarnów takie rozwiązania komunikacyjne są w ogóle potrzebne i będą przydatne dla mieszkańców?
W pięciu miejscach przy wjazdach do strefy płatnego parkowania w centrum Tarnowa właśnie w pełni uruchomiono tablice informujące o wolnych miejscach parkingowych. Nie wskazują dokładnych miejsc na poszczególnych ulicach, ale ich w rejonie np. ulicy Krakowskiej czy Bema. „Pokazują liczbę wolnych miejsc, dodatkowo określając to kolorami w zależności od stopnia dostępności od zielonego po czerwony. Tablice są zlokalizowane w takich miejscach przed pewnymi rozjazdami, żeby kierowca widział pewien obszar miejsc parkingowych. Wtedy podejmie decyzje, gdzie pojedzie” – wyjaśnia Wiktor Pabian, kierownik działu zarządzania inteligentnymi systemami miasta w Zarządzie Dróg i Komunikacji w Tarnowie.
Sporo kierowców jeszcze w ogóle nie zauważa tablic wskazujących liczbę wolnych miejsc parkingowych w centrum Tarnowa, pozostali pochodzą do tego rozwiązania z pewną rezerwą. „Jakby kierowca wiedział, gdzie są dane miejsca to fajnie, ale teraz jest tylko informacja o miejscach, ale nie jest podane gdzie one są” – mówią.
Specjalista od inteligentnych systemów w Zarządzie Dróg i Komunikacji w Tarnowie Wiktor Pabian podkreśla, że jest też aplikacja na telefon komórkowy, która oprócz informowania kierowców o liczbie wolnych miejsc parkingowych, może także do nich doprowadzić. Przy okazji ostrzega o utrudnieniach drogowych. „Jeśli wybierzemy ulicę Lwowską, to widzimy, że na parkingu są wolne 3 miejsca na 24. Klikamy nawiguj i jedziemy” – dodaje Pabian.
Kolejną innowacją są duże tablice m.in. przy dworcu autobusowym wskazujące najszybszą trasę przejazdu. Tablica przy dworcu na razie kieruje na autostradę w Krzyżu, ale w każdej chwili może to zostać zmienione. Nie brakuje jednak głosów, że takie systemy w mieście o takiej wielkości jak Tarnów – gdzie ruch odbywa się raczej płynie – to marnowanie pieniędzy. Nie zgadza się z tym rzecznik prezydenta Tarnowa Ireneusz Kutrzuba.
– Przecież nikt sobie tego nie wymyślił jako fanaberię. To odpowiedź na głosy tarnowian. Przez cały czas słyszymy w mieście, że po centrum trzeba jeździć w kółko, żeby znaleźć wolne miejsce. Marnuje się przez to paliwo i czas. Ten system temu służy. Podobnie jest z tablicami, które informują jak szybko przejechać do danego punktu docelowego – mówi.
Rzecznik prezydenta Tarnowa podkreśla, że na Inteligentny System Transportowy w Tarnowie składa się 12 elementów. Od już działających i dobrze przyjętych przez mieszkańców tablic z informacjami o przyjeździe autobusów czy roweru miejskiego, po właśnie uruchamianą zieloną falę, czyli sprawniejszy przejazd przez skrzyżowania na najważniejszych trasach. Przebudowano 30 najważniejszych tarnowskich skrzyżowań i położono 18 kilometrów łączy telekomunikacyjnych. Ciekawostką jest też to, że sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniach z automatu szybciej zmienia się na zieloną dla autobusów komunikacji miejskiej, które są opóźnione. To też zasługa tego inteligentnego systemu.
Wdrożenie samego systemu informowania o wolnych miejscach parkingowych w centrum Tarnowa kosztowało 1,5 miliona złotych, z czego milion to dofinansowanie z funduszy europejskich. Cały Inteligentny System Transportowy w Tarnowie składający się z 12 projektów pochłonął ponad 18 milionów złotych, z czego 10 pochodziło z dofinansowania.