Żywa szopka stanie w tym roku przy budynkach Caritas, przy ul. Trześniowskiej w Sandomierzu. Biskup Krzysztof Nitkiewicz zdecydował, aby mimo epidemii nie rezygnować z tej kilkuletniej tradycji.
Będą jednak obowiązywać normy sanitarne, podczas odwiedzania tego miejsca. Chodzi przede wszystkim o zachowanie odległości oraz przychodzenie w małych grupach.
Dyrektor sandomierskiej Caritas ks. Bogusław Pitucha podkreśla, że w szczególnych okolicznościach, jakie mamy z powodu pandemii, rodzinne spacery do żywej szopki mogą być podczas świąt dużą przyjemnością. – To miejsce ma służyć także duchowemu przeżywaniu Bożego Narodzenia – dodał.
Szopka będzie drewniana, duża, a w prace przy jej urządzeniu zaangażowani zostali przede wszystkim mieszkańcy schroniska dla bezdomnych mężczyzn i absolwenci Ośrodka Rehabilitacyjno- Edukacyjnego „Radość Życia”. Do ich zadań należeć będzie także codzienna opieka nad zwierzętami w szopce. Mają się tam znaleźć m.in. konie, owce, kury, gołębie i króliki. Wszystkie pochodzą z gospodarstwa Caritas Diecezji Sandomierskiej.
Otwarcie żywej szopki zaplanowane jest na Wigilię.