W „świętej sportowej wojnie” piłkarze ręczni Łomży Vive Kielce zmierzą się w niedzielę na wyjeździe z Orlenem Wisłą Płock. Będzie to pojedynek ostatniej kolejki I rundy PGNiG Superligi.
Kielczanie przystąpią do tego meczu po ponad dwutygodniowej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa w zespole.
– Tu nie trzeba zawodników zbytnio motywować. Sama nazwa Orlen Wisła Płock powoduje wyższe ciśnienie krwi u każdego z Kielc – zdradza Krzysztof Lijewski.
– Nasz plan to wygrana, ale to będzie trudne do zrealizowania, tym bardziej, że przez te ostatnie kilkanaście dni jesteśmy wyłączeni z rytmu treningowego. Od kilku tygodni rywale grają na wysokim, stabilnym poziomie w Europie i kraju. Ich forma jest na pewno zwyżkowa – ocenia grający drugi trener mistrzów Polski.
To będzie wyjątkowe spotkanie dla Tomasza Gębali, który jeszcze dwa sezony temu występował w drużynie „Nafciarzy”, a teraz po raz pierwszy zagra przeciwko swojej byłej ekipie w barwach Kielc.
– Czekałem na ten mecz długo. Żałuję tylko, że nie będzie w hali kibiców – wyjawił rozgrywający mistrzów Polski .
– W Europie grają dobrze – mówi o przeciwniku.
– W polskiej lidze też coraz lepiej, ale to my musimy wygrać – zapowiada Tomasz Gębala.
Spotkanie Orlen Wisła Płock – Łomża Vive Kielce rozpocznie się w niedzielę o 19.15. Będziemy je w całości transmitować na naszej antenie. Jego przebieg będzie można też śledzić na stronie radio.kielce.pl