Kielczanka Hania Terlecka, dwuletnia dziewczynka, u której pod koniec ubiegłego roku lekarze zdiagnozowali złośliwego guza mózgu, wróciła już do Polski.
O powrocie Hani poinformowała Fundacja „Siepomaga”, która zbierała i zbiera pieniądze na jej leczenie.
Jak informowało Radio Kielce, dziewczynka musiała podjąć leczenie w Stanach Zjednoczonych, ponieważ polscy medycy wyczerpali dostępny w naszym kraju wachlarz pomocy.
Po powrocie Hania będzie przechodziła terapię molekularną. Choroba uszkodziła dziewczynce wzrok i słuch, w związku z tym będzie potrzebować implantów słuchowych oraz stałej opieki specjalistów.
Leczenie Hani Terleckiej nadal można wesprzeć poprzez Fundację „Siepomaga”.