– Mamy już zarezerwowanych i zakupionych ponad 60 mln dawek szczepionek od sześciu wiodących światowych producentów – poinformował we wtorek premier Mateusz Morawiecki.
„Na chwilę obecną mamy już zarezerwowanych i zakupionych ponad 60 000 000 dawek szczepionek od 6 wiodących światowych producentów! Jesteśmy zabezpieczeni – a teraz jest czas na wielkie wyzwanie, czyli implementację Narodowego Programu Szczepień na COVID-19” – napisał premier na Facebooku.
Na konferencji prasowej we wtorek rano minister zdrowia Adam Niedzielski i szef KPRM Michał Dworczyk przedstawili projekt Narodowego Programu Szczepień przeciw COVID-19.
Narodowy Fundusz Zdrowia od piątku prowadzi elektroniczny nabór placówek medycznych, które chcą przystąpić do programu szczepień. Założono, że na mapie Polski pojawi się ok. 8 tys. punktów szczepień. We wtorek Dworczyk poinformował, że według obecnych zgłoszeń można by szczepić tygodniowo 180 tys. osób. Dla pacjentów szczepionka będzie bezpłatna.
– Szczepienia przeciw koronawirusowi zaczną się w styczniu, ale dokładny termin jest uzależniony od producentów szczepionki, dopóki nie uzyskają oni wszystkich zgód wymaganych w UE, nie rozpoczniemy dystrybucji i programu szczepień – podkreślił we wtorek szef KPRM Michał Dworczyk.
Dworczyk powiedział na konferencji prasowej, że szczepionki przygotowane przez różne firmy są tak samo skuteczne i rząd nie preferuje żadnej konkretnej firmy.
– Szczepienia zaczną się w styczniu, ale podkreślamy, że dokładny termin jest uzależniony od producenta, dopóki producent nie uzyska wszystkich zgód, aby te szczepionki były używane na terenie UE, nie rozpoczniemy dystrybucji i programu szczepień – podkreślił Dworczyk.
Główny doradca premiera ds. COVID-19 prof. Andrzej Horban przestrzegł, aby nie liczyć, iż wszyscy zostaną zaszczepieni w styczniu czy lutym.
– To będzie proces wielomiesięczny, długotrwały z paru powodów. Po pierwsze te szczepionki będą produkowane sukcesywnie, nikt nie wyprodukuje kilku miliardów dawek od razu, a po drugie – ze względów logistycznych – podkreślił Horban.
Zwolnienie z kwarantanny po kontakcie z osobami zakażonymi oraz po podróży do krajów wysokiego ryzyka, a także nieuwzględnianie w obowiązujących limitach zgromadzeń i spotkań – takie zachęty dla osób zaszczepionych przeciwko COVID-19 zapowiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej szef MZ mówił o zachętach dla osób, które się zaszczepią przeciwko COVID-19. Wśród nich wymienił: zwolnienie z kwarantanny po kontakcie z osobami zakażonymi lub z wysokim ryzkiem zakażenia, zwolnienie z kwarantanny po podróży do krajów wysokiego ryzyka z punktu widzenia COVID-19, a także nieuwzględnienie osoby zaszczepionej w obowiązujących limitach zgromadzeń i spotkań.
Niedzielski podkreślił, że zachęty te będą dotyczyły osób, które przyjmą obie dawki wymagane dla skuteczności szczepionki.
Minister zdrowia zaznaczył, że jest to „pakiet minimum”. Dodał, że gdy tylko zapoznamy się z charakterystykami poszczególnych produktów podjęta zostanie decyzja o dodatkowych zachętach dla zaszczepionych.
Z kolei główny doradca premiera ds. COVID-19 prof. Andrzej Horban podkreślił, że dla ludzi starszych wystarczającą zachętą powinno być to, że się człowiek ochroni przed chorobą.
– W przypadku ludzi młodszych jest to, że nie będzie się transmitować zakażenia na swoich rodziców i dziadków, co pozwoli cieszyć się życiem rodzinnym przez dłuższy czas – dodał.