– Korona będzie naciskać, żeby do spotkania doszło wiosną przyszłego roku – powiedział rzecznik prasowy kieleckiego klubu Maciej Sierpień, komentując odwołanie poniedziałkowego meczu 16. kolejki Fortuna I ligi, w którym „żółto-czerwoni” mieli zmierzyć się na wyjeździe z Widzewem.
W sobotę łodzianie poinformowali o potwierdzonych przypadkach zakażenia zawodników wirusem SARS-CoV-2. W niedzielę późnym wieczorem Departament Rozgrywek Krajowych PZPN podjął decyzję o odwołaniu poniedziałkowego spotkania.
– Kiedy do niego dojdzie, trudno w tej chwili powiedzieć. Teoretycznie można ten mecz zaplanować nie na najbliższy, ale kolejny weekend. Trzeba jednak wiedzieć, że piłkarze Korony, zaraz po niedzielnym starciu z Radomiakiem rozpoczynają urlopy. Niektórzy mają wykupione wczasy, więc nie można oczekiwać, że będą z nich rezygnować. Bardzo prawdopodobną opcją jest przełożenie spotkania z Widzewem na przyszły rok. Liga startuje w ostatni weekend lutego i jestem w stanie sobie wyobrazić, że trzy dni przed inauguracją gramy w Łodzi. Myślę, że taki będzie nacisk ze strony Korony, żeby mecz odbył się już wiosną – powiedział Maciej Sierpień.
W ostatnim meczu rundy jesiennej Korona powinna zmierzyć się na „Suzuki Arenie” z Radomiakiem Radom. Zdaniem trenera kielczan Macieja Bartoszka, biorąc pod uwagę to, co się ostatnio dzieje, wcale nie jest pewne że do tego spotkania dojdzie.
Starcie Korony Kielce z Radomiakiem Radom zaplanowane jest na niedzielę, 13 grudnia. Ma się rozpocząć o godzinie 12.40.