W 10. kolejce I ligi piłkarze ręczni KSZO Ostrowiec przegrali na wyjeździe z Unimetalem Recykling MTS Chrzanów 23:24 (11:13). Najwięcej bramek dla „Wojowników” zdobyli: Maciej Jeżyna – 7 i Michał Grabowski – 5.
– To nie gospodarze wygrali, tylko my przegraliśmy ten mecz. Nie można zdobyć punktów, gdy marnuje się 21 sytuacji. Brak skuteczności to był nasz największy problem w Chrzanowie. Mieliśmy też przestoje, które nie powinny nam się zdarzać. Trzeba teraz szybko podnieść się i za tydzień wygrać ostatni mecz w tym roku – podsumował trener „Wojowników” Tomasz Radowiecki.
W 20. minucie awarii uległa tablica wyników wraz z zegarem. Mimo wysiłków gospodarzy nie udało się usunąć usterki i pierwsza połowa została dokończona z czasem mierzonym przez sędziów i delegata.
Za tydzień, w niedzielę o godzinie 17.00, piłkarze ręczni KSZO Ostrowiec podejmować będą we własnej hali Padwę Zamość. Będzie to ostatni mecz pierwszej rundy rozgrywek.