W Bilczy szkolą się najmłodsi adepci piłki ręcznej. Działa tam akademia Minis Handball Bilcza. Jej założycielami jest małżeństwo doskonale znane sympatykom sportu w Kielcach – Katarzyna i Piotr Grabarczykowie. Oboje przez długie lata występowali w ekstraklasowych zespołach ze stolicy regionu świętokrzyskiego.
Dzieciom, które przychodzą na zajęcia do hali sportowej w podkieleckiej Bilczy, nauka gry sprawia dużą radość.
– Można biegać, strzelać gole, rozgrywać mecze. Jest tutaj tor przeszkód, gramy również w zbijaka – mówi jeden z uczestników zajęć. – Rozpocząłem treningi, gdyż chciałem się poruszać. Dla mnie życie bez ruchu, to jak żołnierz bez karabinu – zaznacza inny.
Jak mówi Katarzyna Grabarczyk, na zajęciach dzieci uczą się podstaw gry w piłkę ręczną, ale oczywiście nie może też zabraknąć zabawy.
– Zabawa to podstawa. Dla 5-6-latków musi być jej jak najwięcej, aby się nie zraziły. Powoli jednak wprowadzamy elementy gry w piłkę ręczną, żeby dzieci tej techniki się uczyły. Mamy też dużo zajęć z piłkami – mówi.
Państwo Grabarczykowie przez pięć lat mieszkali w Niemczech. Obie ich córki od najmłodszych lat uczyły się grać w piłkę ręczną. Po powrocie do Polski chciały nadal uprawiać ten sport.
– To one sprawiły, że ta szkółka powstała – mówi Piotr Grabarczyk.
– Szukaliśmy ośrodków, do których moglibyśmy zapisać nasze dziewczyny. Niestety wiązało się to z długimi dojazdami. Postanowiliśmy, że spróbujemy sami otworzyć taką mini szkołę piłki ręcznej dla dzieci – wspomina.
Zajęcia w akademii odbywają się w każdy wtorek i czwartek w hali sportowej w Bilczy. Mogą w nich uczestniczyć nawet pięcioletnie dzieci.
Piotr Grabarczyk to jeden z najdłużej grających w kieleckim klubie zawodników. Występował w nim przez 14 sezonów, do 2015 roku. Z Vive zdobył siedem tytułów mistrza Polski, 10 Pucharów Polski i dwa brązowe medale Ligi Mistrzów: w 2013 i 2015 roku. W latach 2003-2016 występował również w reprezentacji Polski. Zdobył brązowy medal mistrzostw świata w 2015 roku.
W tym samym roku odszedł z Vive do niemieckiego HSV Hamburg. Kolejne dwa sezony spędził w innym niemieckim klubie, TuS-N Luebbecke. W 2018 roku przeniósł się do czwartoligowego LiT Tribe Germania, z którym awansował do trzeciej ligi. W 2019 roku zakończył karierę sportową.