Wiele nowości będzie można obejrzeć w Regionalnym Centrum Naukowo-Technologicznym w Podzamczu. Marcin Zawierucha, dyrektor instytucji informuje, że na wystawę trafiły kolejne eksponaty.
– Przybył ruchomy obraz Mona Lisy, przybyło mechaniczne kowadło, którego wynalazcą jest Leonardo da Vinci, patron naszego centrum. Przybyła też łódź łopatkowa i wiele innych eksponatów – mówi Marcin Zawierucha.
Dyrektor ma nadzieję, że w najbliższym czasie pandemia zostanie opanowana i centrum znów będzie mogło prezentować swoje atrakcje zwiedzającym.
Nowością jest też rekonstrukcja trzystuletniej alei lipowej, znajdującej się przy centrum. Część drzew została zniszczona, na przykład przez uderzenia piorunów, dlatego pracownicy instytucji posadzili około 50 nowych lip, uzupełniających ubytki.
Poseł Krzysztof Lipiec, lider Prawa i Sprawiedliwości w regionie mówi, że obecne RCNT jest kojarzone przede wszystkim jako nowoczesna placówka, która wykonuje testy na koronawirusa, ale nie wolno zapominać o jej znaczeniu historycznym. Wystarczy na chwilę się zatrzymać, żeby znaleźć się w miejscu przypominającym ważne dla naszego kraju wydarzenia.
– Chociażby przy alei lip, gdzie przebywał Jan III Sobieski. Wracając spod Wiednia, tutaj spotkał się ze swoją żoną, królową Marysieńką. Tu też jest słynny łuk triumfalny. Można podziwiać okazały dwór starostów chęcińskich, prawdziwą perłę świętokrzyskiej ziemi – mówi parlamentarzysta.
Marcin Zawierucha stara się o pieniądze na renowację łuku triumfalnego, który powstał, by upamiętnić zwycięstwo Jana III Sobieskiego pod Wiedniem.
ALEJA LIPOWA PROWADZĄCA DO DWORU STAROSTÓW CHĘCIŃSKICH
Według przekazów do Podzamcza wjeżdżał nią król Jan III Sobieski. Jest fragmentem dawnego traktu prowadzącego do Dworu Starostów Chęcińskich. Znajdujący się na terenie RCNT dwór powstał na początku XVII wieku w miejscu dawnego folwarku. Zbudował go starosta chęciński Jan Branicki, który z zamku chęcińskiego przeniósł tu siedzibę urzędu starosty. Dwór zyskał pełnię świetności za kolejnego starosty Chęcińskiego, Stanisława Bidzińskiego, który rezydował w Podzamczu od 1663 do 1704 roku. W stworzonym przy dworze parku w stylu włoskim znajduje się barokowa brama ozdobna, która była wolnostojącym łukiem triumfalnym, wzniesionym, według części źródeł, na cześć zwycięstwa Jana III Sobieskiego pod Wiedniem w 1683 roku. Zespół dworski (dwór z bramą i parkiem) jest wpisany do rejestru zabytków nieruchomych. Tuż obok bramy zobaczyć można dwie wiekowe lipy, które według legend zostały posadzone w roku victorii wiedeńskiej, na polecenie oczekującej na powrót króla Jana jego ukochanej żony, Marii Kazimiery, nazywanej Marysieńką. W rzeczywistości drzewa te posadzono dwieście lat później, w 1883 roku, w rocznicę bitwy wiedeńskiej i nazwano je imionami pary królewskiej. Jedno z drzew, Marysieńka, wciąż jest żywe i wiosną wypuszcza liście. Jan, niestety obumarł. Te dwie zabytkowe lipy są początkiem malowniczej Alei Lipowej, która wyznaczała kiedyś fragment traktu wiodącego z południa Polski (od Krakowa) na północ (w stronę Warszawy). Według przekazów niektóre drzewa w alei liczą sobie po 300 lat, sadzono je na początku XVIII wieku. Do dziś zachowało się ich około 50 lip, wiele innych spróchniało, spłonęło. Najstarsze z drzew mają pnie o obwodzie liczącym ponad dwa metry.