Resovia Rzeszów, z którą w najbliższą sobotę o godzinie 18.00 zmierzy się na „Suzuki Arenie” Korona Kielce, pierwsze jedenaście meczów rundy jesiennej Fortuna I ligi, ze względu na brak stadionu spełniającego wymogi PZPN, rozegrała na boiskach rywali.
Osiem z tych starć zakończyło się porażkami. Beniaminek z Podkarpacia zanotował również remis i dwa zwycięstwa. W sobotę podopieczni Radosława Mroczkowskiego, który trenerem rzeszowian został w minioną środę, po raz dwunasty zagrają na wyjeździe.
Teoretycznie powinien być to pewien handicap dla Korony, ale biorąc pod uwagę bilans kielczan na „Suzuki Arenie”, własny obiekt nie musi być ich atutem. Na stadionie przy ulicy Ściegiennego podopieczni Macieja Bartoszka wygrali w tym sezonie tylko dwa spotkania. „Żółto-czerwoni” pokonali przedostatni w tabeli GKS 1962 Jastrzębie 3:2 i outsidera rozgrywek Sandecję Nowy Sącz 1:0. W pozostałych czterech meczach stracili dziesięć bramek, zdobywając zaledwie jedną.
– Być może wynika to z tego, że za bardzo chcemy wygrać. Na wyjazdach mamy mniej do stracenia i dlatego wygląda to lepiej. Mamy nadzieję, że w sobotę się poprawimy i pokonamy Resovię – stwierdził senegalski pomocnik Korony Émile Thiakane.
Na początku listopada Resovia otrzymała z Polskiego Związku Piłki Nożnej, warunkową licencję na grę na Stadionie Miejskim w Rzeszowie. Na własnym obiekcie, były drugoligowiec, bezbramkowo zremisował z ostatnią w tabeli Sandecją Nowy Sącz i przegrał przed tygodniem z Arką Gdynia 1:2.
W tabeli Fortuna I ligi Korona z dorobkiem 18 punktów zajmuje 9. miejsce, a mająca 10 punktów mniej Resovia jest szesnasta.
Mecz 14. kolejki Fortuna I ligi, w którym kielczanie zmierzą się z ekipą z Podkarpacia, rozpocznie się w sobotę o godzinie 18.00 i w całości będzie transmitowany na antenie Radia Kielce. Spotkanie relacjonować będziemy także na naszej stronie internetowej.