Kieleccy strażnicy miejscy wzbogacili się o drona, który będzie wykorzystywany do walki ze smogiem. Urządzenie zostało zakupione w ramach budżetu obywatelskiego.
Renata Gruszczyńska, komendant Straży Miejskiej tłumaczy, że dron znacznie ułatwi pracę funkcjonariuszy. Dotychczas, by stwierdzić, że w danym domostwie spalane są niedozwolone odpady strażnicy musieli wejść na posesję i pobrać próbkę z paleniska.
– Przy użyciu drona będzie to dużo prostsze – tłumaczy Renata Gruszczyńska.
– Próbka zostanie pobrana bezpośrednio z komina nad domostwem, co oczywiście znacznie przyspieszy naszą pracę. Po pobraniu próbki zostanie ona przebadana. Jeśli zostaną stwierdzone niedozwolone substancje, strażnicy sporządzą dokumentację i nałożą mandat lub skierują wniosek do sądu. Pozwoli to wyeliminować przypadki, gdzie w paleniskach spalane są śmieci – wyjaśnia komendant.
Jak dodaje Bogusław Kmieć, rzecznik Straży Miejskiej w Kielcach – pierwsze kontrole mają rozpocząć się w grudniu, ponieważ pracownicy czekają na dokumenty potwierdzające ich kwalifikacje z Urzędu Lotnictwa Cywilnego.
– Nasi koledzy, musieli przejść specjalistyczne szkolenie które zakończyło się egzaminem państwowym. Wybraliśmy 6 pracowników, którzy będą obsługiwać drona – dowiedział.
Urządzenie ma wbudowaną kamerę, stację pomiarową, dzięki której możliwe jest pobieranie próbek zanieczyszczeń oraz posiada możliwość podłączenia kamery termowizyjnej. Może być także wykorzystane przy poszukiwaniu nielegalnych zrzutów ścieków czy dzikich wysypisk.
Dron może działać w temperaturze od -40 do +85 stopni Celsjusza.
Za spalanie w piecach niedozwolonych odpadów grozi mandat do 500 zł. Sprawa może też zostać skierowana do sądu, który może orzec grzywnę w wysokości do 5 tys. zł.