– Funkcjonariusze Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali trzy osoby podejrzane o ułatwianie pobytu cudzoziemcom w Polsce – powiedziała rzeczniczka Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej por. SG Dagmara Bielec-Janas.
Jak przekazała por. SG Dagmara Bielec-Janas do zatrzymania dwojga obywateli Ukrainy w wieku 33 i 49 lat oraz 54-letniej Polki narodowości ukraińskiej doszło kilka dni temu w Warszawie i na Mazowszu.
– Zatrzymane osoby podejrzewa się o składanie w urzędach wojewódzkich wniosków o wydanie zezwoleń na pracę cudzoziemcom, posługując się przy tym podrobionymi upoważnieniami do reprezentowania danego podmiotu gospodarczego, który miał rzekomo zatrudnić cudzoziemców – wprowadzając w ten sposób w błąd urzędników państwowych – powiedziała.
Wskazała, że według funkcjonariuszy Straży Granicznej podejrzani mogli w ten sposób ułatwić pobyt w Polsce co najmniej kilkuset cudzoziemcom.
– Głównie obywatelom Ukrainy, Bangladeszu, Nigerii, Pakistanu, Nepalu, Indii, Azerbejdżanu, Filipin oraz Ghany – wyliczyła.
– Jak ustalono w toku prowadzonych czynności, przedmiotowe zezwolenia sprzedawane były w dużych ilościach, które wyceniano od 1 do 5 zezwoleń na kwotę 1,3 tys. zł za sztukę, od 5 do 10 zezwoleń 1,2 tys. zł za sztukę i powyżej 10 zezwoleń – 1,1 tys. zł za sztukę – tłumaczyła.
Poinformowała również, że podczas zatrzymania na trzech posesjach na Mazowszu funkcjonariusze Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej zabezpieczyli m.in. prawie 600 zezwoleń na pracę dla cudzoziemców, oświadczenia o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcom, ponad 20 umów o pracę, 26 pieczątek różnych podmiotów gospodarczych. Zabezpieczono również zaświadczenia dokumentujące szkolenia BHP oraz nośniki pamięci i urządzenia, na których znaleziono m.in. kopie dokumentów podróży cudzoziemców. Ponadto funkcjonariusze SG zabezpieczyli ponad 12 tys. zł i ponad tysiąc dolarów.
Podejrzani zostali przewiezieni do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty umożliwienia nielegalnego pobytu w Polsce, fałszowania dokumentów oraz poświadczenia nieprawdy.
– Wobec wszystkich zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci zakazu opuszczania terytorium RP w połączeniu z zatrzymaniem ich paszportów, dozoru policyjnego oraz zakazu kontaktowania się między sobą – dodała.
Za zarzucane czyny może grozić do pięciu lat więzienia.