Prawie 3 promile alkoholu w organizmie miał kierowca osobowego auta, zatrzymany przez policję w gminie Michałów. Mężczyzna odpowie za swoje czyny przed sądem, grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek po południu policjant z jednostki w Pińczowie, będący po służbie zauważył na drodze niebezpiecznie jadącego opla. Po chwili kierowca auta na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. Policjant zatrzymał swój samochód, aby udzielić pomocy.
Okazało się, że w oplu jest tylko kierowca, który nie odniósł żadnych obrażeń. Od mężczyzny wyczuwalna była jednak silna woń alkoholu, dlatego funkcjonariusz zabrał mu kluczyki i wezwał na miejsce funkcjonariuszy.
Policjanci ustalili, że 33-letni mieszkaniec gminy Michałów w organizmie ma prawie 3 promile alkoholu. W takim stanie przejechał kilkanaście kilometrów z domu w kierunku Pińczowa, gdzie miał umówione spotkanie.
Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy. Skierują jego sprawę do sądu, który może orzec karę do 2 lat więzienia oraz zakaz prowadzenia pojazdów i wysoką grzywnę.