Na zakończenie rundy jesiennej Wisła Sandomierz pokonała w Zamościu miejscowego Hetmana 3:1 (1:1).
Gole dla gości strzelali: Krzysztof Zawiślak (40. minuta, z karnego), Maciej Kołoczek (72.) i Jarosław Piątkowski (74.). Honorowe trafienie dla gospodarzy zaliczył Rafał Turczyn w 29. minucie z rzutu karnego.
Sandomierzanie już tradycyjnie sprezentowali gola rywalom, co wywołało wściekłość trenera Rafała Wójcika.
– Nie możemy być aż takimi frajerami – grzmiał „Wuju” po spotkaniu.
– Dobrze, że jeszcze przed przerwą Krzysztof Zawiślak „dał” nam bramkę na remis. Wykorzystał ewidentnego karnego, a trafienia w drugiej odsłonie były pewną formą rehabilitacji po słabej pierwszej połowie. Jak to jest, że potrafimy zagrać świetne mecze z górą tabeli, wygrywamy lub remisujemy, a z ekipami z ogona trzeciej ligi tracimy po frajersku punkty – zastanawiał się trener Rafał Wójcik.