Zakład produkcyjny w Sielpi Wielkiej był pierwszym na ziemiach polskich zabytkiem sztuki technicznej przed II wojną światową, więc był jednym z bardziej rozpoznawalnych miejsc w województwie świętokrzyskim. To też kolejny obiekt naszego cyklu „Żelazne Doliny”, który prezentujemy na antenie.
Jak informuje Magdalena Weber z Centrum Informacji Turystycznej w Końskich, zakład przemysłowy powstał na początku XIX wieku.
– W połowie XIX wieku funkcjonował tam zakład pudlingowy i ogromna fabryka, która została wybudowana z inicjatywy Stanisława Staszica i Ksawerego Druckiego-Lubeckiego – mówi przewodniczka.
Jak dodaje podczas powstawania zakładu opierano się wyłącznie na polskiej myśli technologicznej. Wykorzystywano też lokalne materiały, czy półprodukty.
– Na wyposażenie tego zakładu nie sprowadzano maszyn zza granicy, ale wszelkie urządzenia zostały wykonane na terenie województwa świętokrzyskiego: w fabrykach w Rejowie, Białogonie, czy Starachowicach. Philippe de Girard, francuski naukowiec stworzył turbinę do napędzania wody w zakładzie – dodaje.
Wszystkie urządzenia w fabryce napędzane były prądem rzeki Czarnej. Woda wpływała do zakładu i podziemnym kanałem wypływała kilka kilometrów dalej.