Deweloperzy w ostatnich latach nie byli zainteresowani inwestowaniem w mieście, zatem rynek bazuje na lokalach używanych. Część potrzeb mają jednak pokryć gminne inwestycje.
Przy ulicy Piłsudskiego powstają trzy bloki z rządowym dofinansowaniem w programie Mieszkanie Plus. Powstanie tam 60 mieszkań o powierzchni 34, 47 i 55 metrów kwadratowych. Każde z nich będzie wyposażone w instalację elektryczną, ciepłowniczą i kanalizacyjną. Lokatorzy dostaną mieszkania z kuchenkami elektrycznymi i podstawowymi urządzeniami w łazienkach. Będę to lokale na wynajem bez możliwości wykupu.
Jak podkreśla prezydent Marek Materek, zainteresowanie mieszkaniami jest ogromne, już wpłynęło 250 wniosków o ich przydział, choć formalny nabór rozpocznie się dopiero w styczniu. Ostateczną decyzję podejmie specjalnie powołana komisja. Teraz gmina podjęła decyzję o wybudowaniu kolejnego budynku wielorodzinnego na osiedlu Południe.
– Na gminnej działce stanie blok, w którym znajdzie się około 40 mieszkań. Wybuduje je Starachowickie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, ale w przeciwieństwie do bloków przy Piłsudskiego będzie je można wykupić – mówi prezydent.
Na przyszły rok zaplanowane jest kompletowanie dokumentacji, aby w 2022 można było rozpocząć budowę. Jeszcze za wcześnie, aby mówić o kosztach budowy tego bloku.
Rynek nieruchomości w mieście wykazuje ostatnie pewne ożywienie. 60 mieszkań powstaje w dawnej siedzibie starostwa przy Oświatowej. Adaptację obiektu wykonuje prywatny inwestor, który kupił nieruchomość. Nowe bloki mają powstać także przy ulicy Pileckiego, w miejscu, gdzie stał budynek MOPS, oraz przy Staszica. Metr kwadratowy używanego mieszkania w Starachowicach kosztuje przynajmniej cztery tysiące złotych, w zależności od lokalizacji i wyposażenia. Podobną kwotę trzeba będzie zapłacić za mieszkania przy Oświatowej.