Czy we wtorek (10.11) zapadnie wyrok w niejawnym procesie prezydenta Ostrowca Św. Jarosława Górczyńskiego? Sąd przeprowadzi trzecią rozprawę, podczas której przesłuchani będą ostatni świadkowie. Prawdopodobnie zapadnie także wyrok.
Do tej pory odbyły się dwie rozprawy. Czego dotyczyły zeznania i kto je składał nie wiadomo, ponieważ sąd utajnił posiedzenia, mimo że sprawa dotyczy pieniędzy publicznych. Decyzję podjęto ze względu na ochronę towarzyskich i intymnych tajemnic oskarżonego. Wiadomo jednak, że prezydent nie przychodził na rozprawy.
Jak informowaliśmy, proces rozpoczął się 20 października, zaplanowano jedynie trzy posiedzenia, podczas których zeznawali świadkowie. Jak informował wówczas rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach Tomasz Durlej, bardzo prawdopodobne, że wyrok zapadnie podczas ostatniego posiedzenia, aczkolwiek w skomplikowanych sprawach sąd może ten termin odwlec o 2 tygodnie.
Jarosław Górczyński, były poseł PSL, jest oskarżony o przekroczenie uprawnień w związku z przetargami na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych. Według prokuratury, w 2016 roku, nie wyłączył się z postępowania, mimo że znał i faworyzował jednego z oferentów oraz dopuścił się innych drobniejszych uchybień.
– Faworyzowanie skutkowało tym, że wybrano mniej korzystną ofertę, czym działał na szkodę gminy Ostrowiec Świętokrzyski – mówił prokurator Tomasz Rurarz.
Prezydentowi Ostrowca grozi 10 lat pozbawienia wolności. Sam utrzymuje, że jest niewinny, a oskarżenia mają charakter polityczny.