Nieznacznie wzrosła liczba placówek oświatowych w Świętokrzyskiem, które nie pracują stacjonarnie. Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty mówi, że takich szkół i przedszkoli wczoraj było 35.
– Rano na godzinę 9 nie było najgorzej, bo mieliśmy 36 placówek, które pracowały inaczej niż stacjonarnie, z czego 19 przedszkoli i 15 szkół. Trochę szkół przybyło – mówi Kazimierz Mądzik.
Po południu, placówek pracujących zdalnie lub hybrydowo było już 38. Oprócz podstawówek i przedszkoli były to też dwa ośrodki kształcące dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi.
Już wiadomo, że w przyszłym tygodniu wszystkie szkoły w Polsce będą uczyły zdalnie. Zapowiedział to premier Mateusz Morawiecki. Kazimierz Mądzik mówi, że rząd rozważa różne scenariusze, związane z jak najlepszym przygotowaniem młodych ludzi do egzaminów zewnętrznych.
– Dyskusja jeszcze się toczy, czy nie przywrócić do pracy stacjonarnej klas najwyższych, czyli ósmych w szkołach podstawowych oraz ostatnich klas szkół średnich. Być może zamiast lekcji w szkole, dla tych młodych ludzi będą organizowane konsultacje z nauczycielami – tłumaczy Kazimierz Mądzik.
Podobnie jak w ubiegłym tygodniu, kuratorium rozpoczęło sprawdzanie jak duża grupa nauczycieli przebywa na zwolnieniach lekarskich. Urząd chce w ten sposób sprawdzić czy lekcje zdalne odbywają się zgodnie z planem oraz ilu uczniów w nich uczestniczy.