Znacząco spadła liczba placówek oświatowych w regionie, które nie pracują stacjonarnie. Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty mówi, że jeszcze w piątek szkół i przedszkoli, które uczyły zdalnie lub hybrydowo było około 50, dziś jest ich 31.
– Przedszkoli, które nie pracują stacjonarnie jest siedemnaście. Dziesięć pracuje zdalnie, a siedem hybrydowo. W przypadku szkół podstawowych, mówimy o klasach 1-3, inaczej niż stacjonarnie pracuje trzynaście podstawówek, cztery pracują zdalnie, dziewięć prowadzi naukę mieszaną – informuje Kazimierz Mądzik.
Mimo, że w wielu placówkach oświatowych nauczyciele i uczniowie skończyli w piątek kwarantannę to z powodu koronawirusa od dziś przerwę w stacjonarnym nauczaniu mają kolejne przedszkola i podstawówki, gdzie do tej pory nauka przebiegała bezproblemowo. Jak mówi Kazimierz Mądzik, jeżeli chodzi o naukę zdalną to wśród nowych placówek, które musiały ją wprowadzić dominują przedszkola.
– Pracę zdalną wprowadziły Przedszkole Samorządowe w Chęcinach, przedszkole sióstr Salezjanek w Kielcach, punkt przedszkolny przy Szkole Podstawowej w Woli Szczygiełkowej. Sama szkoła w tej miejscowości również przeszła na nauczanie zdalne – mówi kurator.
Naukę zdalną wprowadziło też Przedszkole nr 1 w Jędrzejowie, które jeszcze w ubiegłym tygodniu pracowało hybrydowo.