Nadleśnictwo Elbląg potwierdza, że na terenie Wysoczyzny Elbląskiej żyje przynajmniej jedna wataha wilków.
Ludzie nie muszą się obawiać, bo nie szukają one ich towarzystwa. Natomiast rolnicy powinni chronić bydło pozostawione na pastwiskach, bo staje się ono łatwym łupem dla uczących się polowania młodych wilków.
W okolicy Elbląga odnotowano przypadek zagryzienia jałówki na pastwisku. Jan Piotrowski z Nadleśnictwa Elbląg tłumaczy, że tylko fachowiec może określić czy zrobiły to wilki czy może wałęsające się w grupie psy.
Wilki są terytorialne i żyją w stadzie. Na pewno dla jednego z nich domem są rozległe lasy elbląskie, które mają swoje rejony do życia i do polowań.
– Wilk jest ostrożny i unika kontaktu z człowiekiem, ale jeśli się z nim spotkamy, trzeba dać mu spokojnie odejść – tłumaczy leśnik.
Leśnicy przypominają, że to są podstawowe zasady dotyczące wszystkich dzikich zwierząt, nie tylko drapieżników.
Wilk jest objęty ochroną. W Polsce żyje około 2 tysiące osobników. Większość na terenie województw podkarpackiego, małopolskiego i podlaskiego. W województwie warmińsko- mazurskim jest ich mniej niż 200 sztuk.