W Archiopactwie Ojców Cystersów w Jędrzejowie w średniowiecznych kryptach, które znajdują się pod klasztorem pochowanych jest kilkunastu opatów.
Jak mówi ojciec Jakub Zawadzki, proboszcz parafii bł. Wincentego Kadłubka, są to pochówki sprzed 1819 roku, czyli kasaty klasztoru.
Jak dodał, we wczesnym średniowieczu opatów klasztoru chowano również w kapitularzu, czyli w miejscu spotkań całej wspólnoty. Miejsce to do dziś nie przetrwało. Natomiast mnichów, według zwyczaju w tradycji cysterskiej, chowano w północnej stronie kościoła – w miejscu, gdzie dziś stoi ołtarz polowy.
– Każdego dnia w ciągu roku odprawiana była msza święta za zmarłych zakonników przy Ołtarzu Jezusa Chrystusa Ukrzyżowanego stąd portal ma kolor czarny. Chodziło o to, aby przypominać, że tam msze żałobne się odbywały – dodał ojciec Jakub.
Wejście do krypt w jędrzejowskim klasztorze znajduje się przed wejściem do kaplicy błogosławionego Wincentego Kadłubka. Obecnie krypty nie są udostępnione zwiedzającym i nie wiadomo, czy w ogóle kiedyś będą.
– Ważne jest to, aby otwarcie krypt było w naszych planach, aby kiedyś można je było pokazać tym, którzy odwiedzą nasz klasztor. Na to na pewno będą potrzebne dodatkowe pieniądze oraz wiele prac zabezpieczających – mówi proboszcz.
Od 1945 roku, czyli od momentu powrotu zakonników po kasacie do Jędrzejowa cystersi chowani są w zbiorowym grobowcu na Cmentarzu Klasztornym - dodaje ojciec Bruno Paterewicz.