Rak prostaty wciąż groźny. W Polsce nowotwór ten stanowi już około 20 procent wszystkich rozpoznanych nowotworów złośliwych. Oznacza to, że co piąty mężczyzna zmagający się z chorobą onkologiczną choruje właśnie na raka prostaty. Według danych Krajowego Rejestru Nowotworów w Polsce rejestruje się rocznie około 16 tysięcy nowych zachorowań, a dziennie umiera około 15 pacjentów.
Jarosław Jaskulski, kierownik Kliniki Urologii w Świętokrzyskim Centrum Onkologii, informuje, że prawdopodobieństwo zachorowania rośnie wraz z wiekiem, a szczyt zachorowań przypada pomiędzy 60. a 70. rokiem życia, choć chorują też i 40-latkowie.
– Gruczoł krokowy obejmuje pewien odcinek cewki moczowej, przez którą przepływa mocz. W przypadku chorób związanych z rozrostem gruczołu krokowego mogą się pojawić duże trudności z oddawaniem moczu związane ze słabszym przepływem cewkowym, słabym strumieniem moczu, czy też z objawami podrażnieniowymi takimi jak parcia gwałtowne na mocz i problemy z rozpoczęciem jego oddawania – wylicza dr Jarosław Jaskulski.
Wcześnie wykryta choroba pozwala albo na jej całkowite wyleczenie albo na skorzystanie z szeregu opcji terapeutycznych, które nie są dostępne dla pacjentów z zaawansowanym nowotworem.
– Tymczasem z raportu „Narodowego Testu Zdrowia Polaków” wynika, że badaniu PSA, czyli badaniu wykonywanemu w diagnostyce raka prostaty, poddało się zaledwie 37 procent Polaków w wieku od 55. do 64. roku życia – mówi dr Jarosław Jaskulski. – Najważniejsze jest wczesne wykrycie nowotworu. Wtedy mamy największe możliwości leczenia, a także największy odsetek wyleczonych pacjentów, czy tych, którym udało się wydłużyć życie – dodał.
Pan Witold, który od 16 lat walczy z rakiem prostaty, mówi, że początkowo lekarze dawali mu zaledwie trzy lata życia, ale on się nie poddał. Jak mówi, w ciągu tych kilkunastu lat już dwa razy pokonał ten nowotwór.
– Gdy po raz pierwszy stwierdzono u mnie raka, w fazie wstępnej choroby, nerwowo poszukiwałem rozwiązań i zapoznawałem się z tematem raka gruczołu krokowego. Wówczas pytanie, które ciągle nasuwało mi się na myśl, brzmiało ile ja jeszcze będę żył. Od jednego z lekarzy usłyszałem, że w takim stadium choroby jaki mam jest szansa, że mogę przeżyć nawet trzy lata. Wtedy uważałem to za bardzo duży kapitał i cieszyłem się, że to trzy lata, a nie trzy miesiące – dodał pan Witold.
Każdego dnia w Polsce ponad 40 mężczyzn dowiaduje się, że choruje na raka prostaty. W województwie świętokrzyskim co roku odnotowujemy ponad 720 nowych rozpoznań. Rocznie w Polsce w wyniku tej choroby umiera niemal 5 tysięcy pacjentów, co sprawia, że rak prostaty zajmuje trzecie miejsce wśród przyczyn zgonów z powodu nowotworów złośliwych u mężczyzn.
W naszym regionie kompleksowe postępowanie diagnostyczno-lecznicze dla pacjentów z podejrzeniem i rozpoznanym nowotworem gruczołu krokowego zapewnia Świętokrzyskie Centrum Onkologii, które dziś zorganizowało spotkanie dotyczące tego nowotworu.