Nie tylko wiosna, ale również jesień sprzyja sadzeniu drzew w lasach. Co ciekawe, okres jesienny bywa korzystniejszy od wiosennego. Jest kilka powodów, dla których lepiej jest posadzić młode drzewka jesienią. Najważniejszy z nich to uniknięcie ryzyka przedłużającej się zimy, a co za tym idzie spowolnienia momentu rozpoczęcia wegetacji.
Jesienią najczęściej sadzi się drzewa liściaste, ale w Nadleśnictwie Starachowice, w którym dominują drzewa iglaste, sadzone są także sosny – tłumaczy zastępca nadleśniczego Grzegorz Wachnicki.
Kolejna korzyść to rozładowanie wiosennego spiętrzenia prac przede wszystkim w szkółkach leśnych, z których pochodzą sadzonki. W naszym województwie działa duże tego typu gospodarstwo w Daleszycach. Jest ono najnowocześniejsze w kraju. Jednak inne nadleśnictwa również mają swoje szkółki. Starachowicka znajduje się w leśnictwie Kutery.
– Produkujemy tu od półtora do dwóch milionów sztuk sadzonek rocznie. Głównie to sosna, ale także dąb szypułkowy i bezszypułkowy, buk oraz gatunki biocenotyczne, czyli m.in. lipa, kalina, czarny bez, czy jarząb pospolity. To specyficzne gatunki drzew i krzewów, które wzbogacają glebę poprzez rozkład liści, ale są także bazą pokarmową dla zwierząt i ptaków, które żyją w lesie.
Zgodnie z ustawą o gospodarce leśnej każdy hektar wyciętego lasu, w ciągu pięciu lat musi być zadrzewiony. Grzegorz Wachnicki zaznacza jednak, że ten proces najczęściej przebiega znacznie szybciej. Trzeba jednak młode drzewka zabezpieczyć przed zwierzyną – jeleniami, łosiami, czy sarnami. Najskuteczniejszą i najtańszą metodą jest grodzenie upraw siatką.