Tylko 16 osób z województwa świętokrzyskiego, które wyzdrowiały z COVID-19 oddało osocze, które pomaga w leczeniu tej choroby. Osocze ozdrowieńców zawiera przeciwciała zwalczające koronawirusa.
Od ochotników pobrano 28 donacji, po 600 ml. Każdą z nich dzieli się na trzy porcje, co oznacza, że do tej pory Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa pozyskało 84 jednostki tego leku, a tym samym tylu osobom chorym na COVID-19 przetoczyło pobrane osocze, wyjaśnia Jerzy Stalmasiński, dyrektor placówki.
– Od kilku dni obserwujemy duże zainteresowanie ze strony osób, które przeszły zakażenie COVID-19. Na pobranie osocza mamy już umówionych 25 dawców. To daje nadzieje na to, że będziemy w końcu jako region samowystarczalni. Tym bardziej, że inne województwa borykają się z podobnymi problemami i tak naprawdę nie ma skąd osocza z przeciwciałami sprowadzać – dodał Jerzy Stalmasiński.
Osoba, która chce oddać osocze musi mieć udokumentowane przebycie COVID-19, czyli mieć wynik dodatki i późniejsze dwa ujemne. Od ostatniego negatywnego wyniku muszą upłynąć dwa tygodnie. Warunkiem oddania tego składnika krwi jest także ogólny dobry stan zdrowia. Taka osoba nie może też cierpieć na żadne choroby przewlekłe, na stałe przyjmować leków i musi być pełnoletnia.
– Warunkiem istotnym i bezwzględnie wymaganym jest określenie poziomu przeciwciał, czyli ilości struktur w osoczu, które powodują, że choroba może mieć łagodniejszy przebieg, a proces chorobowy może się szybciej zakończyć. Obrazowo mówiąc, przeciwciała są to takie szczypczyki, które wyłapują antygen, czyli cząstki wirusa, zmniejszają jego ilość w organizmie chorego i powodują szybszy powrót do zdrowia – wyjaśnia Jerzy Stalmasiński.
Proces badania przeciwciał trwa kilka dni, dlatego okres między oddaniem osocza przez ozdrowieńca do momentu przetoczenia go choremu wynosi około 10 dni.
Ozdrowieńcy, którzy chcieliby oddać swoje osocze powinni się zgłaszać w dni powszednie do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa przy ulicy Jagiellońskiej w Kielcach.