W czwartek rząd ma przedstawić nowe obostrzenia w związku z epidemią koronawirusa. Premier Mateusz Morawiecki rekomendował, aby cała Polska była strefą czerwoną, a nauczanie w wyższych klasach szkół podstawowych odbywało się zdalnie lub w sposób hybrydowy.
Premier poinformował w środę na antenie Polsat News, że na wieczornym posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego będzie rekomendował, by od przyszłego tygodnia nauczanie w wyższych klasach szkół podstawowych odbywało się zdalnie lub w sposób hybrydowy.
Szef rządu poinformował ponadto, że z uwagi na dużą liczbę powiatów czerwonych będzie także rekomendował, by cała Polska od soboty była strefą czerwoną. Obecnie w tej strefie są 152 powiaty, w tym 11 miast wojewódzkich. Reszta kraju należy do żółtej strefy.
Ze słowami premiera zgodził się w wywiadzie w Polsat News wiceminister zdrowia, senator PiS Waldemar Kraska.
– Jeśli z dzisiejszych danych wynika, że 317 powiatów w naszym kraju, większość dużych miast znalazłoby się w czerwonej strefie – to jest prawie 88 proc. ludności Polski – to myślę, że nie ma sensu, żeby dzielić w tej chwili Polskę na strefę czerwoną i żółtą. Cała Polska powinna się znaleźć w czerwonej strefie i w całym kraju powinniśmy przestrzegać tych obostrzeń, które dotyczą strefy czerwonej – wskazał wiceminister.
Dodał, że są dwie strategie wprowadzania restrykcji w innych krajach: wprowadzanie mniej drastycznych obostrzeń, które mniej uderzają w gospodarkę, ale trwają dość długo albo restrykcji dość drastycznych, ale krótko trwających. On jest – jak mówił – zwolennikiem drugiego podejścia.
Nie wykluczył, że obecnie obowiązujące w czerwonej strefie restrykcje będą jeszcze wzmocnione. Nie zdradził szczegółów.
– Dzisiaj będzie ogłoszona decyzja, jakie ewentualne nowe restrykcje się pojawią. Głównie chodzi o naukę w szkołach, także to będzie troszeczkę zmiana naszej strategii – poinformował.
Senator podkreślił, że wprowadzanie nowych obostrzeń wpływa na zahamowanie przyrostu nowych zakażeń po ok. 10-14 dniach.
– Myślę, że do połowy listopada będziemy mierzyć się z dość dużą liczbą nowych zakażeń. Może będzie efekt wcześniejszy, bo przypomnę, że już prawie dwa tygodnie temu wprowadziliśmy nakaz noszenia maseczek praktycznie wszędzie w przestrzeni publicznej – zauważył.
Zapytany o wpisany do obowiązujących przepisów zakaz organizowania konferencji w czerwonej strefie, który – jak wynika z zapisów rozporządzenia – dotyczy także konferencji online, Kraska stwierdził, że jest to jakieś „przeoczenie i wypadek przy pracy” i zostanie to jak najszybciej skorygowane.
Jak mówił, decyzje mają zostać ogłoszone w czwartek.
Zgodnie z obowiązującymi restrykcjami w strefie czerwonej liczba osób w placówkach handlowych uzależniona jest od wielkości sklepu: dla sklepów o powierzchni do 100 m kw. – 5 osób na kasę, a dla sklepów powyżej 100 m kw. powierzchni – 1 osoba na 15 m kw.
Ponadto, w strefie czerwonej obowiązuje zakaz organizacji imprez okolicznościowych m.in. wesel i konsolacji.
W liceach i technikach w strefie czerwonej nauka odbywa się w pełni zdalnie.