Mimo że sprawa dotyczy finansów publicznych, a oskarżonym jest prezydent miasta, proces Jarosława Górczyńskiego, prezydenta Ostrowca Świętokrzyskiego, będzie się toczył za zamkniętymi drzwiami.
Według sądu, jawność mogłaby zaszkodzić dobru oskarżonego, ponieważ poruszane mają być towarzyskie, a nawet intymne tajemnice. Oznacza to, że na sali rozpraw nie mogą pojawić się media, a w związku z tym mieszkańcy nie będą mogli poznać wyjaśnień prezydenta w tej sprawie, mimo jego zapewnień o niewinności.
Jarosław Górczyński, były poseł PSL, jest oskarżony o przekroczenie uprawnień w związku z przetargami na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych. Według prokuratury, w 2016 roku, nie wyłączył się z postępowania, mimo że znał i faworyzował jednego z oferentów oraz dopuścił się innych drobniejszych uchybień.
Tomasz Durlej, rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach informuje, że o utajnienie sprawy wniósł obrońca oskarżonego.
– Motywując to ważnymi względami prywatnymi, jako że przedmiotem tego postępowania miałyby być okoliczności związane, nie tylko z samym zarzutem aktu oskarżenia, ale także okoliczności związane z życiem samego oskarżonego, życiem prywatnym, towarzyskim i zawodowym – wyjaśnia Tomasz Durlej.
Jak się okazuje, prokurator nie miał nic przeciwko wyłączeniu z jawności, mimo że dopuszczalna jest możliwość częściowego utajnienia rozpraw.
Senator Jarosław Rusiecki z Prawa i Sprawiedliwości uważa, że ta sprawa bulwersuje, ponieważ odebrano mediom możliwość relacjonowania rozprawy, która dotyczy także mieszkańców Ostrowca.
– To zaprzeczenie transparentności i jawności procesu, który ściśle wiąże się z wykonywaniem władzy publicznej przez prezydenta miasta, dbanie o finanse publiczne na podstawie rozstrzyganych przetargów, które dotyczą wszystkich mieszkańców Ostrowca – mówi Jarosław Rusiecki.
Sąd Rejonowy w Ostrowcu Świętokrzyskim jeszcze do niedawna sprawy prowadzić nie chciał. Wystąpił do Sądu Najwyższego z wnioskiem o przekazanie sprawy innej równorzędnej jednostce. Sąd Najwyższy nie uwzględnił wniosku.
Wśród argumentów, jakie Sąd Rejonowy wówczas przedstawił było m.in. nagłośnienie tematu przez lokalne media oraz szerokie zainteresowanie sprawą, a także publiczna dyskusja na temat oskarżenia prezydenta miasta.
Kolejne posiedzenia sądu zaplanowano na 27 października i 10 listopada. Prawdopodobne jeszcze w listopadzie sąd ogłosi wyrok w tej sprawie.