Świętokrzyska Solidarność upamiętniła 36. rocznicę męczeńskiej śmierci błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki. Obrońca praw człowieka i kapelan Solidarności został uprowadzony i zamordowany przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa 19 października 1984 roku.
Z tej okazji w bazylice katedralnej w Kielcach odbyła się msza święta w intencji Ojczyzny, świata pracy oraz rychłej kanonizacji księdza Jerzego.
W uroczystości wziął udział senator Krzysztof Słoń z Prawa i Sprawiedliwości. Jak stwierdził, 19 października to ważny dzień dla całej naszej Ojczyzny, który powinien stać się świętem refleksji. Jak wspomina, 36 lat temu był poruszony informacją o śmierci księdza Jerzego Popiełuszki, zamordowanego przez ubeckich siepaczy.
– Ksiądz Jerzy pozostaje symbolem i orędownikiem wszystkich tych polskich kapłanów, którzy na przestrzeni dziesięcioleci byli męczeni, torturowani przez tego czy innego okupanta, ale także niestety przez swoich. Dla mnie błogosławiony ks. Jerzy Popiełuszko, mam nadzieję niebawem święty, to bezkompromisowy głosiciel prawdy, nadziei i wolności dla ludzi. Za to oddał swoje życie i był tego świadomy. Wielokrotnie dawano mu do zrozumienia, że jego dni są policzone, a mimo tego, nie przestawał modlić się i mówić ludziom o tym, jak pięknie jest być wolnym człowiekiem. Wolnym od uprzedzeń, od nienawiści, jak pięknie jest żyć w solidarności, w wolnej Polsce – dodaje senator.
Mieczysław Gójski, zastępca przewodniczącego świętokrzyskiej „Solidarności” stwierdził natomiast, że Jerzy Popiełuszko był postacią niezwykłą, której dziedzictwo cały czas stara się kontynuować NSZZ Solidarność.
– Niestety z dużym niepokojem obserwujemy przejawy mowy nienawiści, która cały czas jest obecna w naszym życiu społecznym i politycznym, można domniemać, że ostatnio pojawia się z jeszcze większym natężeniem. Jest to diametralnie sprzeczne z tym, co głosił ksiądz Jerzy, ponieważ on mówił prawdę i za świętym Pawłem „zło dobrem zwyciężał” – dodaje.
Nabożeństwu przewodniczył ksiądz prałat Jan Iłczyk duszpasterz ludzi pracy i świętokrzyskiej Solidarności. We mszy świętej wzięły udział delegacje związkowców oraz poczty sztandarowe. Po jej zakończeniu uczestnicy uroczystości złożyli kwiaty i zapalili znicze przed pomnikiem błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki.
19 października przypada liturgiczne wspomnienie bł. ks. Jerzego Popiełuszki. To także Narodowy Dzień Pamięci Duchownych Niezłomnych.
OSTROWIEC ŚWIĘTOKRZYSKI
W 36. rocznicę bestialskiego mordu na bł. ks. Jerzym Popiełuszce, o jego rychłą kanonizację modlili się ostrowczanie. Msza święta odbyła się jak co roku w kolegiacie św. Michała. Po eucharystii uczestnicy mszy krótko pomodlili się przy pomniku poświęconym kapelanowi Solidarności, znajdującym się na placu kościelnym.
W wydarzeniu uczestniczył senator Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Rusiecki, który przypomina, że 19 października to Narodowy Dzień Pamięci Duchownych Niezłomnych, gdzie przywołujemy polskich kapłanów, którzy oddali życie za bliźniego, zwyciężając zło dobrem.
– Ta męczeńska śmierć kapłana, który zginął za wolność, za walkę o godność człowieka, szczególnie o człowieka pracy, musi być przywoływana. Pamiętamy te smutne i tragiczne wydarzenia sprzed 36 lat – mówi senator Jarosław Rusiecki. Ze smutkiem przyznaję, że w dzisiejszej Polsce jest nawrót do komunistycznej propagandy, gdzie w wielu miastach w Polsce pojawiają się plakaty nawołujące do tępienia księży – dodaje.
Anna Falkiewicz z sekcji emerytów Związku Zawodowego Pracowników Oświaty NSZZ Solidarność należy do warty przy grobie błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki w Warszawie. Z sześcioma koleżankami pomaga w tamtejszej parafii od wielu lat. Dbają o grób błogosławionego, o kwiaty, pełnią warty nawet w nocy.
– Usługujemy księdzu i bardzo się cieszymy, że możemy chociaż tyle zrobić dla tego męczennika, księdza, który tyle wycierpiał – mówi Anna Falkiewicz.
W dzisiejszej uroczystości udział wzięło niewiele osób z uwagi na ograniczenia wynikające ze strefy żółtej, w jakiej znajduje się powiat ostrowiecki.
KOŃSKIE
W Końskich także upamiętniono 36. rocznicę męczeńskiej śmierci błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki. Mszę świętą odprawił ks. Andrzej Zapart. Przypomniał, że razem z księdzem Jerzym w latach 1966-1968 odbywał przymusową zasadniczą służbę wojskową w Bartoszycach, gdzie przyszły kapelan Solidarności dał się poznać jako człowiek wyważony i łagodny.
– Pięknie przemawiał, w spokoju, w sposób wyważony, bez krzyku i zbędnych emocji. Wyczuwało się, że bardzo wierzył w to co, mówił – przypomniał.
Ksiądz Andrzej Zapart powiedział, że właśnie jego wiara i przekonanie zjednywały mu później ludzi. Na warszawskie kazania przybywały tłumy, bo w czasach zniewolenia zaszczepiły one w ludziach pragnienie wolności.
– Ludzie potrzebowali jego słów, żeby poczuć w sercu wolność. Mówił, że można być na zewnątrz zniewolonym, ale ważne, żeby wewnętrznie być wolnym, bo każdy człowiek ma do tego prawo – podkreślił ksiądz.
Przewodnicząca koneckiego oddziału NSZZ Solidarność Helena Obara wraz z włodarzami miasta złożyła przed tablicą upamiętniającą ks. Jerzego Popiełuszkę kwiaty.