Pandemia koronawirsua torpeduje przemysł targowy i wystawienniczy. W czerwonej strefie, w jakiej obecnie znajdują się Kielce, obowiązuje całkowity zakaz organizacji kongresów i imprez targowych. W związku z tym, z wieloma problemami borykają się także Targi Kielce. Spółka jeszcze nigdy nie była w tak kiepskiej sytuacji finansowej.
Na ostatniej sesji rady miasta radni zgodzili się na podniesienie kapitału miejskiej spółki o 3 mln zł. Jak mówi Andrzej Mochoń, prezes Targów Kielce, to bardzo duża pomoc ze strony miasta.
– To nie jest oczywiście pomoc wystarczająca, będziemy się musieli posiłkować jeszcze kredytem. Jednak pandemia koronawirusa w końcu kiedyś minie, wtedy będziemy musieli być gotowi do wznowienia targów. Mam nadzieję, że już na wiosnę będzie to częściowo możliwe, a od jesieni przyszłego roku wszystko wróci w zupełności do normy – dodaje.
Targi Kielce na zabezpieczenie bieżącej działalności zamierzają zaciągnąć kredyt oscylujący w granicach 10 mln złotych. Jak mówi Andrzej Mochoń, obecnie trwają rozmowy z bankami dotyczące wyboru najkorzystniejszej oferty. Targi chcą sfinalizować pożyczkę w ciągu najbliższego miesiąca. Prezes zaznacza, że na ten moment spółka nie planuje kolejnej redukcji etatów.
– Zamierzamy natomiast wprowadzić obniżkę wynagrodzeń pracowników. Redukcja obejmie wszystkich od zarządu po osoby ze średnimi zarobkami. Nie dotknie pracowników najniżej zarabiających. Musimy ponosić wydatki, których nie da się uniknąć. To między innymi utrzymanie i ogrzewanie hal targowych – dodaje.
Andrzej Mochoń podkreśla, że pod dużym znakiem zapytania stoją wydarzenia zaplanowane w kalendarzu targów, wśród nich między innymi Agrotech, który pierwotnie miał odbyć się wiosną tego roku.
– Ostateczna decyzja w sprawie tych targów zapadnie do 25 października. Realnie szansa na ich organizację jest jednak bardzo mała. Nie obserwujemy diametralnych spadków zachorowań, więc wszystko wskazuje, na to, że to wydarzenie się nie odbędzie. To wielka szkoda, ponieważ na ten moment na Agrotech mamy zarezerwowane wszystkie siedem hal wystawienniczych. Jednak musimy zachować pewne priorytety, a tym jest przede wszystkim bezpieczeństwo – dodaje.
Prezes Targów Kielce, podkreśla, że ośrodek wystawienniczy cały czas jest gotowy ściśle współpracować z władzami miasta i województwa, gdyby zaszła konieczność przekazania pomieszczeń targowych na cele walki z pandemią COVID-19 np. jako szpital polowy.