515 sadzonek drzew z okazji 515. rocznicy nadania praw miejskich – taką akcję wspólnie z Nadleśnictwem Ostrowiec Świętokrzyski zorganizowała gmina Ćmielów. W tym roku z powodu pandemii nie odbyły się dwudniowe, huczne obchody święta miasta.
W akcji, zorganizowanej przy tężni solankowej, nie przeszkodził nawet obfity deszcz.
– Kiepska pogoda idealnie pasuje świeżo wsadzanym drzewom – mówił Adam Podsiadło, nadleśniczy Nadleśnictwa Ostrowiec.
Wyjaśnił także mieszkańcom, w jaki sposób zasadzić poszczególne gatunki, aby za kilkanaście lat nie stwarzały problemu, czy zagrożenia. Nadleśnictwo przygotowało sadzonki dęba, jodły i sosny.
– To piękne polskie drzewa. Jodła jest symbolem Gór Świętokrzyskich, dąb to silne żywotne drzewo, które rośnie kilkaset lat, a sosna to taki gatunek, który rośnie tutaj w naszych okolicach – wyjaśnia Adam Podsiadło.
Przypomina, że dęby warto zasadzić w miejscu, gdzie jest sporo przestrzeni.
– Za 15-20 lat może okazać się, że drzewo jest sporych rozmiarów, dlatego proponuję, aby nie sadzić np. pod liniami energetycznymi – dodaje.
Burmistrz Joanna Suska podkreśla, że wszystkie sadzonki, które miasto przekazało mieszkańcom, bezpłatnie otrzymało od ostrowieckiego nadleśnictwa. Jak podkreśla, w gminie zieleni nigdy dość. Sama wzięła dwie sadzonki dla siebie, kilka odłożono też dla klubu piłkarskiego.
– W ten sposób też czcimy też ważny aspekt nadania praw miejskich. Na 520-lecie będziemy robić zdjęcia i oglądać, jak te drzewa się przyjęły – zapowiada Joanna Suska.
Mieszkańcy są zachwyceni akcją, zapowiadali wsadzenie drzewek już z dziś z uwagi na dobrą dla nich pogodę. Renata Pypeć podkreśla, że taka forma uczczenia „urodzin” miasta to bardzo dobry pomysł. Swoją jodłę planuje zasadzić w Brzóstowej za stodołą, gdzie ma mały lasek. Z kolei Andrzej Szymczyk z Grójca pozyskał dzisiaj dwa dęby oraz sosnę, które zasadzi na swojej działce: – Zieleni nigdy za wiele – mówi. Dorota Małek z kolei wzięła po jednej sadzonce z każdego gatunku. Dąb zasadzony zostanie z okazji 18. urodzin jej syna.
Na rozdanie drzewek zaplanowano dwie godziny, tymczasem rozeszły się jak ciepłe bułeczki, w piętnaście minut.
Prawa miejskie nadane zostały Ćmielowowi 19 maja 1505 roku na mocy przywileju lokacyjnego, który w Radomiu wydał król Aleksander Jagiellończyk.