W 5. kolejce rozgrywek I ligi piłkarzy ręcznych Wisła Sandomierz podejmie Czuwaj Upstreem Przemyśl. Ekipa rywala, w poprzedniej kolejce niespodziewanie wysoko przegrała na własnym parkiecie z Padwą Zamość 34:41. Twierdza Przemyśl została więc zdobyta, a jak stwierdził grający trener Harcerzy Michał Kubisztal, jego zespół jakby w pewnym sensie nie wyszedł z szatni na pierwszą połowę.
Z kolei sandomierzanie przez ponad 40 minut grali bardzo dobrze w Piekarach Śląskich z tamtejszą Olimpią. Do przerwy nawet prowadzili 13:12.
Niestety podopieczni trenera Adama Węgrzynowskiego pojechali na Śląsk bez rozgrywającego Jakuba Rusina i młodego obrońcy Pawła Statucha. W ostatnim kwadransie zabrakło im już sił i ulegli wyraźnie 19:28.
Rywalizacja w 5. kolejce będzie więc okazją do poprawy punktowego dorobku przez obydwie ekipy, choć faworytem są goście z Podkarpacia. O sile zespołu decyduje braterski tandem Michał i Maciej Kubisztalowie.
Fakt ten docenia bramkarz Wisły Daniel Skowron, ale jego zdaniem sandomierzanie tanio skóry nie sprzedadzą. – W ekipie Czuwaju jest wielu bardzo dobrych zawodników, a o roli i klasie Michała Kubisztala nie muszę przypominać. To przecież czterokrotny król strzelców naszej ekstraklasy, cztery lata grał w niemieckim Füchse Berlin, rozgrywając w Bundeslidze 108 meczów i rzucając 424 gole.
– Szkoda, że tego meczu na żywo w hali nie zobaczą nasi kibice – stwierdza wychowanek płockiej Wisły Daniel Skowron. Obecnie najbardziej doświadczony bramkarz sandomierskiej Wisły wierzy, że on i jego koledzy są w stanie sprawić miłą niespodziankę.
Pojedynek Wisły Sandomierz rozpocznie się w sobotę o godzinie 18.00.