Kiedyś miasto, dzisiaj wieś z siedzibą gminy z pięknym zabytkowym kościołem i jedną z najstarszych w regionie nekropolii. Mowa o Waśniowie, który przez wieki był prężnym miejskim ośrodkiem. Historię tej miejscowości, poprzez spacer po okolicy, przybliżyło Centrum Krajoznawczo-Historyczne im. prof. Mieczysława Radwana w Ostrowcu Św.
Prezes centrum, a także historyk, Monika Bryła-Mazurkiewicz mówi, że Waśniów historycznie jest bardzo ciekawy, ale przez lata był zaniedbany pod kątem historycznym. Mało jest opracowań, ale jak mówi, udało się zdobyć kilka ciekawych informacji. Bez wątpienia na uwagę zasługuje waśniowski kościół pw. św. Piotra i Pawła. Wcześniej, w tym samym miejscu, od średniowiecza stał drewniany kościół pw. św. Piotra. Część dzisiejszej świątyni pochodzi z XVII wieku, to już kościół murowany, który postawił ks. Benedykt Delegiewicz.
W XIX wieku kościół okazał się za mały, więc 1883 roku został wydłużony, dobudowano dwie kaplice boczne. Osobą, która go rozbudowywała był ks. Jan Sworzyński. Ciekawym przykościelnym elementem jest kamienna brama, która upamiętnia Wincentego Reklewskiego, właściciela Mirgonowic i dóbr ostrowieckich. Został on śmiertelnie postrzelony przez bandytę, który napadł na plebanię w 1939 roku. W tym miejscu rodzina ufundowała pamiątkową bramę, która została wykonana przez Jana Piwnika, kamieniarza z Kunowa. Brama prezentuje herb, a także historię tego zdarzenia.
Jak podkreśla Monika Bryła-Mazurkiewicz, Waśniów ma średniowieczną metrykę. Był miastem przez kilka wieków, aż do 1869 roku. Wtedy na skutek reformy administracyjnej stracił prawa miejskie. Miasto zniszczył ogromny pożar w 1532 roku, który sprawił, że 80 proc. zabudowań spłonęło, następnie niszczyły go wojny i epidemie. Miasto powoli chyliło się ku upadkowi.
Katarzyna Ślusarz, mieszkanka gminy Waśniów mówi, że dowiedziała się wielu ciekawych rzeczy, o których nie miała pojęcia. Między innymi zwróciła uwagę na jeden z napisów nad drzwiami kościoła, którego wcześniej nie zauważyła, nie znała także historii przykościelnego dzwonu czy ołtarzy. Poznała także historię obrazu Matki Boskiej Witosławskiej, której oryginał znajduje się w parafii w Nagorzycach, a kopia jest w kaplicy na Górze Witosławskiej. – Nikt mi tego wcześniej nie opowiadał – mówi Katarzyna Ślusarz.
Uczestnicy przemarszu odwiedzili również cmentarz, gdzie pochowani są właściciele waśniowskich wsi, m.in. Czajęcic czy Mirogonowic, a jest jednym ze starszych w regionie, ponieważ został założony w 1801 roku.