W synagodze w Chmielniku trwają IX Spotkania z Kinem o Żydowskich Wątkach im. Andrzeja Koziei. Podczas wydarzenia młodzież poznaje historię polskich Żydów pokazaną także na filmach.
Jak co roku, nie zabrakło specjalnego gościa. Tym razem jest nim Zbigniew Żmudzki, współtwórca SE-MA-FOR-a, producent filmowy, nagrodzony Oskarem za animację „Piotruś i wilk”.
Jak mówi Agnieszka Dziarmaga, kierownik Ośrodka Edukacyjno-Muzealnego Świętokrzyski Sztetl w Chmielniku, data Spotkań z Kinem o Żydowskich Wątkach nie jest przypadkowa.
– 6 października 1942 roku była największa deportacja Żydów z getta w Chmielniku do obozu zagłady w Treblince. Byli oni tutaj stłoczeni w liczbie wręcz kilkunastu tysięcy, a w tej chwili Chmielnik nie liczy nawet 4 tysięcy mieszkańców, więc można sobie wyobrazić, jak dramatyczne warunki tam panowały – wyjaśnia.
Warunki jakie panowały w łódzkim getcie pokazał film dokumentalny pod tytułem „Z głębokości wołam…” w reżyserii Joanny Podolskiej i Wojciecha Gierłowskiego.
– Powstał w oparciu o pamiętnik i listy pisane piękną polszczyzną, przez dzieci z getta łódzkiego. To jest ciekawe źródło, ale i element budzący wyobraźnię, stanowiący pomost pomiędzy pokoleniami – dodała Agnieszka Dziarmaga.
Dokument został zrealizowany przez łódzkie studio SE-MA-FOR, specjalizujące się w animacjach dla dzieci. Tu powstały takie bajki, jak „Miś Uszatek”, „Przygody misia Coralgola”, „Zaczarowany ołówek”, czy „Przygody kota Filemona”.
Współtwórca SE-MA-FOR-a, producent filmowy, nagrodzony został Oskarem za animację „Piotruś i wilk”. Zbigniew Żmudzki był gościem specjalnym spotkania w Chmielniku. Wyjaśnił, że dokument o historii dzieci w łódzkim getcie to poetycka impresja filmowa.
– Semafor zawsze realizował filmy dla dzieci i dlatego zdecydowaliśmy się kilka lat temu zrobić film dokumentalny. Doszliśmy do wniosku, że trzeba też coś zrobić dla upamiętnienia dzieci z łódzkiego getta. Tak powstała ta piękna etiuda – mówił.
W wydarzeniu uczestniczyła grupa młodzieży z Powiatowego Zespołu Szkół w Chmielniku. Nauczycielka Ewa Pasternak przyznała, że to cenna lekcja.
– Ta edukacja jest bardzo ważna, żeby pokazywać młodym pokoleniom jak wyglądała nasza przeszłość, jakie było życie ich rówieśników. Chcę, żeby młodzież miała świadomość tego, jakie są losy naszego narodu i narodu żydowskiego, że nie wolno nikogo szufladkować – wyjaśniła.
Zbigniew Żmudzki chętnie opowiadał także o swojej oskarowej produkcji – „Piotrusiu i wilku”, a także o samej gali wręczenia tych najważniejszych na świecie nagród filmowych.
Podkreślił, że to drugi Oskar dla polskiej animacji.
– Typowy film lalkowy. Był zrobiony w koprodukcji z Wielką Brytanią, reżyserką była Suzie Templeton, ale właściwie 99 procent ekipy filmowej stanowili Polacy. To była potężna produkcja, chyba największa w historii polskiej animacji lalkowej. Miałem to szczęście, że byłem na gali oskarowej i miałem szczęście usłyszeć: „Oscar goes to Piter and Wolf”. To było coś niesamowitego – wspominał.
Uczniowie byli pod wrażeniem spotkania. Jakub z klasy pierwszej liceum cieszył się, że poznał laureata Oskara. Mówił, że rzadko można rozmawiać z kimś, kto odebrał tę cenną statuetkę. Wysoko ocenił też lekcję historii.
– Można się było wiele dowiedzieć i zapamiętać. Na przykład jak wyglądało życie w getcie, w czym pomagały archiwalne zdjęcia i wypowiedzi – tłumaczył.
Dziś także rozstrzygnięta została 8. edycja konkursu „Nasi sąsiedzi – Żydzi”. W kategorii filmy – drugie miejsce zajęli: Paula Rowińska, Hubert Dziemiach z Zespołu Szkół im. Generała Nikodema Sulika w Dąbrowie Białostockiej, a trzecie – Jakub Muskus z Zespołu Szkół Elektronicznych w Rzeszowie.
W kategorii prace plastyczne pierwsze miejsce zdobyła Oliwia Ryczek ze Szkoły Podstawowej nr 5 w Żywcu, drugie ex aequo – Julia Niemiec ze Szkoły Podstawowej nr 5 w Żywcu oraz Klara Nowak z Zespołu Szkolno-Przedszkolny nr 1 w Leżajsku, trzecie – Barbara Plutecka ze Szkoły Podstawowej im. św. Jadwigi Królowej w Kielcach. Wyróżnienie otrzymał Jakub Jaroszyk ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Szamotułach.
W środę drugi dzień IX Spotkań z Kinem o Żydowskich Wątkach im. Andrzeja Koziei.
– Ten rok mamy szczególny i nie mogliśmy zaprosić tylu szkół, co zawsze, a bywało nawet i 700 osób. Trzymamy się reżimów, więc dziś gościmy grupę młodzieży z Chmielnika, a środę dedykujemy Pińczowowi – tłumaczyła Agnieszka Dziarmaga.
Jutro młodzi ludzie także spotkają się ze Zbigniewem Żmudzkim, ale dodatkowo gościem będzie Jessica Szczepańska z Działoszyc, którą zafascynował świat polskich Żydów, przygotowuje filmy o tej tematyce. W środę także na babińcu nastąpi otwarcie wystawy poświęconej społeczności żydowskiej w Pińczowie. Obecna będzie autorka ekspozycji, Renata Urban oraz Justyna Dziadek – dyrektor Muzeum Regionalnego w Pińczowie.