Nie miał ważnego prawa jazdy, badań lekarskich i psychologicznych. Kierowcę bez uprawnień, który prowadził podmiejski autobus z pasażerami, zatrzymali w Radomiu inspektorzy transportu drogowego.
Brak uprawnień i badań nie był jedynym problemem. Okazało się również, że auto ma usterki układu kierowniczego i amortyzatora, niesprawny klakson, a niektóre siedzenia ruszają się.
– Co ważne, ten autobus wykonywał przewozy, więc woził pasażerów, mimo że nie miał aktualnego przeglądu technicznego. Ostatni ważny przegląd miał do 21 grudnia 2019 roku – mówi rzecznik prasowy ITD Monika Niżniak.
Kierowca otrzymał bezwzględny zakaz dalszej jazdy. Inspektorzy zatrzymali też dowód rejestracyjny pojazdu.
Przewoźnikowi i osobie zarządzającej transportem w firmie grożą kary w wysokości co najmniej 2 tys. zł.