Za niecałe trzy miesiące zakończą się prace przy budowie mostu na Wiśle w Nowym Korczynie. Zaawansowanie prac szacowane jest na poziomie 80 proc.
Karol Rożek, zastępca dyrektora Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich przyznaje, że inwestycja ma poślizg, spowodowany brakiem dostaw materiałów i niepełną obsadą pracowników. Jednak jak dodaje, wykonawca nadrabia zaległości. Jest pewien, że uda się zakończyć budowę obiektu w planowanym terminie.
– Niektóre prace wymagają precyzji i sprzyjających temperatur, żeby je wykonać. Jesteśmy na etapie wykończenia 700 metrowego obiektu, więc to żmudna praca. Jeżeli chodzi o prace drogowe to przebiegają sprawnie. Podtrzymujemy, że z końcem roku obiekt zostanie oddany do użytkowania – mówi.
Obecnie powstaje cała infrastruktura towarzysząca, czyli chodniki ze ścieżką rowerową, bariery ochronne, oświetlenie i iluminacja mostu. Na moście powstanie też stacja pogodowa, rejestrująca temperaturę gruntu, powietrza oraz prędkość wiatru.
Karol Rożek dodaje, że obecnie trwają także zaawansowane prace przy budowie ronda, które ma połączyć drogę krajową nr 79 oraz drogą wojewódzką nr 973. Trwają także prace przy dojazdach do mostu. Niebawem wykonawca przystąpi do przykrycia asfaltem pierwszej warstwy podbudowy.
Most budowany jest w miejscu dawnej przeprawy promowej. Skróci drogę do Tarnowa, a także przyczyni się do poprawy sieci połączeń miedzy województwami świętokrzyskim i małopolskim, ułatwi też dojazd do autostrady A4.
Koszt inwestycji to prawie 54 mln zł, podzieliły się nim samorządy województwa świętokrzyskiego i małopolskiego.