Fałszywy „policjant” znów wyłudził pieniądze. Tym razem ofiarą oszusta, stała się 71-letnia mieszkanka z gminy Kunów w powiecie ostrowieckim, która przekazała oszczędności, myśląc, że ratuje wnuczka.
Nadkomisarz Kamil Tokarski, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Kielcach relacjonuje, że wczoraj koło godziny 13 na telefon stacjonarny kobiety zadzwonił mężczyzna.
– Przedstawił się, że jest z policji i poinformował ją, że jej wnuczek spowodował wypadek, jest teraz na komendzie, i żeby załatwić sprawę potrzebne jest 40 tys. zł. Następnie prawdopodobnie ta sama osoba miała zadzwonić na telefon komórkowy kobiety. Około godziny 13.47 na jej posesję przyszedł mężczyzna i odebrał od niej pieniądze – mówi.
W ten sposób kobieta straciła 3,2 tys. euro, 2 tys. zł, a także złotą biżuterię wartości 20 tys zł.
Rzecznik policji apeluje o zachowanie czujności i rozsądek. Podkreśla, że oszuści zawsze działają według podobnego scenariusza.
– Wywierają presję czasu, nie pozwalają się skontaktować z nikim innym: z rodziną, czy bliskim, cały czas utrzymują kontakt telefoniczny i żerują na łatwowierności szczególnie osób starszych – podkreśla Kamil Tokarski.
Ofiarami oszustw „na wnuczka” i „na policjanta” padają przeważnie osoby starsze.