Szpital na Czarnowie od dzisiaj przechodzi w ostrodyżurowy tryb pracy. Oznacza to, że będzie przyjmował tylko pacjentów w stanach ciężkich, zagrażających ich życiu.
Jak informowaliśmy, powodem decyzji jest potwierdzenie zakażenia koronawirusem u trzech pracujących tam anestezjologów.
Anna Mazur-Kałuża, rzecznik szpitala informuje, że dotychczas przebadano kilkadziesiąt osób z personelu i okazało się, że zakażenie patogenem potwierdzono u czwartego anestezjologa.
– Sytuacja jest bardzo dynamiczna i w zależności od jej rozwoju niewykluczony jest również taki scenariusz, że konieczne będzie czasowe zawieszenie działalności niektórych klinik i oddziałów – dodała Anna Mazur-Kałuża.
Zespół ds. zakażeń szpitalnych cały czas sprawdza, z którymi osobami zarażeni anestezjolodzy mieli kontakt. Po ich wytypowaniu, także i te osoby będą miały wykonane testy na obecność SARS-CoV-2.