Mieszkańcy Łopuszna grożą, że zasypią śmieciami miejscowy urząd gminy. Chcą w ten sposób wyrazić swoje niezadowolenie z powodu rozwiązania umowy między magistratem a firmą odbierającą odpady.
Spółka Tamax zerwała kontrakt w trybie natychmiastowym, bo gmina nie płaciła jej za usługi. Urząd tłumaczy, że to firma rozliczała się w nieprawidłowy sposób.
Śmieci nie zostały odebrane w planowym terminie z 16 sołectw. Mieszkańcy obawiają się, że gmina nie znajdzie wykonawcy gotowego do współpracy i zapowiadają, że przywiozą swoje śmieci pod urząd, jeżeli do 28 września nie znajdzie się nikt gotowy odbierać odpady. – Zawieziemy taczkami śmieci pod urząd gminy. Opłaty musieliśmy uiścić, a usługa nie jest wykonana – skarży się pani Zofia.
Iwona Janik z urzędu gminy w Łopusznie zapewnia, że magistrat intensywnie szuka firmy, która będzie odbierać odpady. – Wkrótce ogłoszony zostanie nowy przetarg. Zgłosiło się kilku potencjalnych wykonawców, negocjujemy – mówi urzędniczka. Jak twierdzi, śmieci odbierane są na bieżąco przez Zakład Usług Komunalnych.
Szczepan Cieślak, właściciel firmy Tamax, przekazał w oświadczeniu, że gmina nie uregulowała płatności za luty, marzec i kwiecień, a płatności za maj i czerwiec zapłaciła jedynie częściowo. Całkowite należności gminy względem firmy to pół miliona złotych. Urząd tłumaczy z kolei, że firma nie przedstawiała właściwych rozliczeń z wykonania usług, a kontrole wykazały, że mogła też zawyżać ilość odbieranych odpadów. To było podstawą do wstrzymania wypłat.
 M10D 215,072 MHz                    Zadzwoń do studia 41 200 20 20
 M10D 215,072 MHz                    Zadzwoń do studia 41 200 20 20           
  
 










 
  
 
