W Opatowie odbył się piknik „Blisko Kultury – Początki Chrześcijaństwa w Europie”. Na mieszkańców i turystów czekały ciekawe atrakcje. Na rynku jeden z najstarszych fachów prezentował mistrz kowalstwa Tadeusz Żurek z Leszczkowa.
Jak mówi, jego zawód przez stulecia był bardzo ważny.
– Bardzo stary zawód od zarania wieków. Kowale musieli wszystko robić, bo nie było fabryk. Aby wyżywić miasto kowal musiał wykonać podkowy, pług - wyjaśnia Tadeusz Żurek. Jak zaznaczył, jego zawód wkrótce wyginie, ponieważ jest za ciężki. Dzisiaj, z uwagi na wiek, wykonuje niewielkie sprzęty rolnicze oraz podkowy, ale nie dla konia, tylko dla ozdoby.
Uczestnicy pikniku mogli wykonać także kosz z wikliny lub na chwilę zamienić się w jeźdźca lub łucznika.
Ksenia Kowalczyk, prezes fundacji uważa, że tego typu wydarzenia przypominają, jak ważny wpływ na kulturę i tradycję naszej ojczyzny i regionu miało właśnie chrześcijaństwo.
– Nasza fundacja ma na celu wspieranie i kultywowanie tradycji regionu świętokrzyskiego. Chcieliśmy pokazać mieszkańcom i zachęcić, aby takie zawody jak np. kowalstwo były nadal „żywe” – mówi Ksenia Kowalczyk.
Wydarzenie wspólnie zorganizowali Stowarzyszenie Opatowska Starówka oraz Fundacja Świętokrzyska.