Na jednej z najmniejszej, niedawno wybudowanej w Ruczynowie koło Buska-Zdroju skoczni narciarskiej w Polsce, odbyły się pierwsze w historii ogólnopolskie zawody amatorów w skokach narciarskich.
Organizatorem wydarzenia był jeden z mieszkańców ws Mateusz Seremak, wielki fan tej dyscypliny sportu, który skocznię postanowił wybudować dla synów na swojej posesji.
Ruczynów położony 10 km od Buska-Zdroju do niedawna jedna z miejscowości tzw. zagłębia truskawkowego, w sobotę stała się nowym miejscem skoków narciarskich na mapie Polski.
Mateusz Seremak zaznacza, że w zawodach, w formule open dla amatorów wzięło udział około trzydziestu zawodników z różnych stron Polski m.in. z okolic Warszawy, Łodzi, ze Śląska, czy Podkarpacia. Najmłodszy zawodnik miał lat 6, najstarszy zaś 90.
– Wychodzi na to, że wcale nie są potrzebne góry, żeby skakać na nartach. Wystarczy trochę pomysłu i chęci. Pierwszy raz organizujemy takie zawody, uczymy się. Mam nadzieję, że doświadczenie, które zdobędziemy, będzie procentowało w kolejnych latach – zaznacza.
W zawodach wziął udział Tymek Cienciała, utytułowany skoczek z Wisły, zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni dla dzieci, kilkukrotny mistrz świata w kategorii dzieci. Tymek przyjechał ze swoim 90-letnim dziadkiem, który też był skoczkiem narciarskim. Jak mówi, udział w tego typu zawodach nie przygotuje do kolejnych startów, mimo to samo bycie tu, to dla niego czysta przyjemność.
– Bardzo dobrze mi się tu skacze. Myślałem, że będzie o wiele gorzej, bo ostatnio skakałem z o wiele większej skoczni – zaznacza.
W treningach padł rekord skoczni, który wynosi 4 metry i 75 centymetrów i należy do zawodnika z Podkarpacia Dawida Kaszuby, skoczka z klubu ZKN Sokół Zagórz, który chwali obiekt, jak i same zawody.
– Pomyślałem, że wzięcie udziału w tego typu rywalizacji to fajna przygoda. Na największej skoczni, na której skakałem to K-95 w Szczyrku. Różnica jest bardzo duża. Na skoczni w Ruczynowie każdy może skoczyć, natomiast na tą w Szczyrku trzeba się dobrze przygotować - zaznacza.
Budowa skoczni w Ruczynowie trwała rok. Materiały do jej stworzenia kosztowały około 13 tysięcy złotych. Skocznia jest o konstrukcji metalowo – drewnianej. Tory najazdowe są wykonane z metalu i ocynkowane. Skocznia jest pokryta igielitem, który pozwala na skoki, kiedy nie ma śniegu. To także materiał, którym pokryte są duże skocznie np. o punkcie konstrukcyjnym k -140.