Sadzonki modrzewia, buka, sosny i dębu można było dziś odbierać w Radiu Kielce. W sumie za pośrednictwem naszej rozgłośni Lasy Państwowe rozdadzą około 1200 drzewek. W ten sposób włączamy się w akcję „SadziMY”, której inicjatorem jest prezydent Andrzej Duda.
Pierwsi chętni po drzewka czekali przed siedzibą Radia Kielce już po godzinie 8.00. Wśród nich była pani Bożena z gminy Morawica.
– Mąż bardzo lubi las. Poprosił, żebym poszła po sadzonki, sam też planuje tu przyjechać. Mamy taki podmokły teren, blisko lasu i chcielibyśmy tam posadzić trochę drzew, np. dęby i modrzewie – mówiła.
W kolejce pojawili się też przedstawiciele Szkoły Podstawowej nr 28 w Kielcach. Dwa lata temu placówka przeszła modernizację, w wyniku której zyskała pokaźny teren do zagospodarowania – mówi zastępca dyrektora szkoły, Mariusz Śliwiński.
– Jest gdzie sadzić, dlatego chcemy skorzystać z możliwości pozyskania drzewek, by posadzić je na terenie naszej szkoły. Dzięki temu będzie ładniej, przyjemniej i bardziej zielono. Oczywiście zaangażujemy do tego naszych uczniów, będzie to akcja ogólnoszkolna – dodaje.
Sadzonki posłużą też IV Liceum Ogólnokształcącemu w Kielcach. Przyszedł po nie pracujący w szkole pan Paweł Gogler.
– Wziąłem dwa dęby, modrzew i malutką sosnę. Będą posadzone po sąsiedzku, w IV LO. Dzięki temu coś tam po mnie zostanie, dlatego, że pracuję w tej szkole jako konserwator, m.in. dbam o teren zielony.
Zastępca Nadleśniczego Nadleśnictwa Kielce Roman Wróblewski informuje, że sadzonki są zadbane, otoczone bryłką, w której są wszystkie elementy odżywcze, których drzewko na początku potrzebuje.
– Drzewko należy posadzić dosyć szybko, w głębokim dołku i szczelnie obsypać ziemią, by powietrze nie dostało się do korzeni oraz podlać. Za jakiś czas można podlać je ponownie, choć jako leśnik uważam, że drzewa muszą sobie radzić same. Nie można ich podlewać non stop, bo je rozkaprysimy i będziemy ponosić tego konsekwencje. Czasem mamy tendencję, że przy sadzeniu zawijamy korzenie do góry. To jeden z podstawowych błędów – dodaje leśnik.
Roman Wróblewski przypomina też, żeby zasadzić drzewko w odpowiedniej odległości od domu, by za kilka lub kilkanaście lat nie stało się dla nas problematyczne.
– Drzewa, które rozdajemy to nasze, polskie gatunki, które świetnie sobie radzą w naszym klimacie i osiągają pokaźne rozmiary – dodaje.