Świętokrzyska agroturystyka, mimo pandemii miała się tego lata bardzo dobrze. Turyści z kraju i zagranicy wybierali niewielkie gospodarstwa agroturystyczne w naszym regionie ze względu na bezpieczeństwo.
Maciej Długosz, dyrektor Departamentu Edukacji, Sportu i Turystyki urzędu marszałkowskiego mówi, że wbrew wcześniejszym obawom, świętokrzyska agroturystyka jest w dobrej kondycji. Potwierdzają to również władze Zarządu Głównego PTTK, których delegacja ostatnio przebywała w Kielcach.
– Okazuje się, że najczęściej do naszych gospodarstw na wakacje przyjeżdżali mieszkańcy Warszawy i Krakowa – dodaje Maciej Długosz. Obłożenie miejsc noclegowych było stuprocentowe, dlatego trudno było zarezerwować miejsca.
Z ostatniego sezonu zadowolona jest Elżbieta Osman, prowadząca gospodarstwo „Daleko od szosy” w Brodach, w gminie Pierzchnica.
– Ten sezon, choć zaczął się z opóźnieniem, bo dopiero w połowie czerwca, był na poziomie ubiegłorocznego. Z powodu reżimu sanitarnego, pracy było jednak znacznie więcej.
Z ofertą gospodarstw agroturystycznych będzie można zapoznać się w najbliższą niedzielę w skansenie w Tokarni. Odbędzie się tam wówczas, przesunięty z czerwca Świętokrzyski Jarmark Agroturystyczny, połączony z imprezą „Smaki jesieni”.