Kilka tygodni wcześniej niż to było planowane powrócił na parkiet Haukur Thrastrasson. Środkowy rozgrywający Łomży Vive Kielce leczył kontuzję stopy i z tego powodu nie przepracował z drużyną okresu przygotowawczego co widać było w jego debiucie w żółto-biało-niebieskich barwach w meczu z Sandrą Spa Pogoń Szczecin.
Jednak, jak zapewnia Talant Dujszebajew, 19-latek będzie dostawał coraz więcej szans na występy zwłaszcza w PGNiG Superlidze.
– Musi się najpierw nauczyć mówić po polsku. Zrozumieć wszystkie zagrywki w ataku i obronie. Musimy się z nim czuć pewnie i kiedy tylko da ten poziom, który od niego oczekujemy zacznie więcej grać – tłumaczy trener mistrzów Polski. – Kiedy pokaże na co go stać? Tego nie wiemy, myślę, że potrzebuje na to przynajmniej kilku miesięcy – wyjaśnia szkoleniowiec.
Najbliższą okazję do zaprezentowania swoich umiejętności Islandczyk będzie miał już w sobotę w PGNiG Superlidze w wyjazdowym meczu Łomży Vive Kielce z Górnikiem Zabrze.