40 z 47 zaplanowanych inwestycji drogowych w Kielcach jest opóźnionych. Z wyliczeń wynika, że w związku z tym miasto wyda ponad 30 mln złotych mniej. Takie zapisy znalazły się w projekcie uchwały dotyczącej zmian w tegorocznym budżecie.
Z całej liczby zaplanowanych zadań 80 proc. jest na etapie dokumentacji, tłumaczy Jarosław Skrzydło, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg. Zwraca również uwagę, że główną przyczyną wszystkich opóźnień jest pandemia koronawirusa.
Przez co najmniej trzy miesiące kontakt z projektantami był utrudniony.
– Od marca do czerwca spotkania z projektantami odbywały się w zasadzie tylko w trybie zdalnym. Tak w większości pracowały te biura. Taka forma kontaktu powodowała że czasami trudno było uzgodnić istotne szczegóły i realizacja inwestycji musiała zostać przełożona – dodaje.
Rzecznik pytany, czy tego typu opóźnienia w inwestycjach drogowych były notowane w latach wcześniejszych, przyznał, że tak dużej liczby odkładanych zadań nie notowano. Jednak pod względem finansowym rekordowy był rok 2018, gdy przełożono inwestycje warte 52 mln zł.
Opóźnienia dotyczą m.in. budowy Inteligentnego Systemu Transportowego, gdzie były problemy z rozstrzygnięciem przetargu. Kiedy udało się go rozstrzygnąć, to firma hiszpańska ze względu na COVID-19 poprosiła o przesunięcie terminu podpisania umowy. Udało się to zrobić dopiero pod koniec maja. Podobnie było z przetargiem na „Rower Miejski”.
W przypadku przebudowy ulicy Barwinek powstała inicjatywa lokalna. Ma tam powstać salon samochodowy i jego właściciel będzie partycypował w kosztach. Część dokumentacji trzeba będzie poprawić. Powodem, jak tłumaczy Jarosław Skrzydło jest zmiana przepisów, które w przypadku każdej inwestycji nakazują projektowanie tzw. kanałów technologicznych pod sieci techniczne. To również spowodowało przesunięcia w czasie. Rzecznik zaznacza, że żadna z opóźnionych inwestycji nie jest zagrożona. Prace nad nimi cały czas się toczą i zostaną zrealizowane z pewnym przesunięciem czasowym.
Na najbliższej sesji pojawi się też projekt uchwały dotyczący przesunięcia transzy kredytu z Europejskiego Banku Inwestycyjnego o wysokości 30 mln złotych na przyszły rok. Tomasz Porębski, rzecznik prezydenta tłumaczy, że wynika to z uaktualnienia terminów i wysokości kwot wydatków w projektach inwestycyjnych.
Część zadań zostanie przeniesiona na przyszły rok w związku z czym zasadne jest także przeniesienie części pieniędzy na ich finansowanie.
Jarosław Karyś, przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości mówi, że to niepokojąca informacja i radni jego klubu będą prosić prezydenta Bogdana Wentę o wyjaśnienia.
– Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że pandemia nie służy rozmowom czy negocjacjom i może wpłynąć na działania miasta, ale będziemy chcieli bardziej precyzyjnych informacji dotyczących konkretnych zadań. Liczymy, że prezydent udzieli nam wszelkich wyjaśnień – dodaje.
– Opóźnione prawie wszystkie inwestycje drogowe budzą również zaniepokojenie radnych klubu Koalicji Obywatelskiej – mówi przewodnicząca klubu Agata Wojda.
Dlatego radni będą o to dopytywać na komisji finansów i najbliższej sesji.
– Rozumiem, że mogą się zdarzyć pewne opóźnienia związane z pandemią, natomiast skala tego problemu jest bardzo duża. To inwestycje bardzo potrzebne mieszkańcom i będziemy pytać czy to są obiektywne przesłanki do przełożenia inwestycji na przyszły rok czy kreatywna polityka finansowa – mówi radna.
Ratusz usprawiedliwia Anna Kibortt, przewodnicząca klubu Projekt Wspólne Kielce. Przypomina, że pandemia zrobiła swoje. Przez kilka miesięcy praca wielu instytucji praktycznie stanęła. Odbiło się to także na inwestycjach miejskich.
Katarzyna Suchańska, przewodnicząca kluby Bezpartyjni i Niezależni stwierdziła, że jest to sytuacja niepokojąca.
– Nie można wszystkiego tłumaczyć pandemią. W czasie lockdownu były podpisywane aneksy do umów z wykonawcami. Pytanie, czy było to zasadne, bo skala opóźnień jest porażająca. Niestety żadnych konkretów nie otrzymaliśmy na komisji finansów publicznych. Argumentowano to wyłącznie pandemią. Jednak COVID-19 nie może być wytłumaczeniem na wszystko, a w tej chwili tak to wygląda. Będziemy domagać się szczegółów na czwartkowej sesji – wyjaśnia radna.
Sesja Rady Miasta Kielce odbędzie się 17 września.