Dziś rozpoczęło się sprzątanie składowiska odpadów niebezpiecznych w Nowinach. Rano na teren pogorzeliska wjechały pierwsze samochody, które wywiozą złom. To pierwsza część prac, które mają doprowadzić do uprzątnięcia pozostałości po kwietniowym pożarze.
Za te działania odpowiedzialne jest Starostwo Powiatowe w Kielcach, które dostało upoważnienie na wejście na teren pogorzeliska. Dzięki temu można usunąć odpady, których właścicielem jest prywatne przedsiębiorstwo.
Zenon Pedrycz, dyrektor wydziału rolnictwa w starostwie informuje, że pierwszy etap prac jest łatwiejszy, ponieważ skupia się przede wszystkim na wywozie złomu, czyli między innymi metalowych elementów mauzerów, czyli pojemników na substancje płynne.
– Firma, która wygrała przetarg na usunięcie złomu, sprzeda wywieziony metal, a pieniądze z tego tytułu zasilą konto starostwa. Szacuje się, że w Nowinach może być 600-800 ton złomu, jednak nie wszystko zostanie zabrane w pierwszym etapie – podkreśla.
– W tym czasie na ulicy Perłowej w Nowinach mogą pojawić się problemy z przejazdem – informuje Cezary Majcher, członek zarządu powiatu.
– Z góry przepraszamy za to mieszkańców, ale żeby zrobić porządek na składowisku, musimy najpierw pozbyć się złomu, a później odpadów niebezpiecznych – mówi.
Po zakończeniu pierwszego etapu starostwo ogłosi przetarg na uprzątnięcie drugiej grupy zanieczyszczeń, czyli odpadów niebezpiecznych. Jest na to zabezpieczone 5,5 mln zł.