Blisko 30 drużyn z całego świata rywalizuje w zawodach łazików marsjańskich, które rozpoczęły się w Kielcach. Są reprezentanci uczelni wyższych, między innymi z Bangladeszu, Kolumbii, czy Kanady.
Powierzchnię Czerwonej Planety symuluje odpowiednio przygotowany tor na kampusie Politechniki Świętokrzyskiej. To właśnie na nim mierzą się roboty.
Łukasz Wilczyński, prezes Europejskiej Fundacji Kosmicznej i główny organizator zawodów ERC tłumaczy, że z powodu pandemii konstruktorzy i programiści rywalizują zdalnie, sterując pojazdem z domu, polecenia wydają za pośrednictwem Internetu.
Łazik musi dojechać w wyznaczone miejsce i pobrać próbki gruntu. Każda drużyna ma identyczny pojazd, a ich zadaniem jest odpowiednie zaprogramowanie robota.
– Rozdzieliliśmy konkurencje na torze, od konkurencji naprawy reaktora. Ta ostatnia odbywa się w innym miejscu, a drużyny wykorzystują nie cały pojazd, a jedynie ramię robotyczne. Chodziło o to, by dostosować godziny startów do stref czasowych, z których rywalizują zespoły. W sumie jest tych stref siedem i nie chcieliśmy, by zawodnicy musieli wstawać w środku nocy, żeby wziąć udział w ERC – wyjaśnia Łukasz Wilczyński.
Poseł Krzysztof Lipiec, lider świętokrzyskiego Prawa i Sprawiedliwości podkreśla, że Kielce na trzy dni stały się światową stolicą robotyki.
– Kielce stanęły na wysokości zadania. Dzięki Europejskiej Fundacji Kosmicznej, ale też Specjalnej Strefie Ekonomicznej „Starachowice”, która też współorganizuje zawody. Dziś możemy być dumni, że z Kielc idzie w świat sygnał do młodzieży akademickiej, do ośrodków naukowych, że możemy tu promować rozwiązania związane z nowoczesnymi technologiami – twierdzi parlamentarzysta.
Profesor Zbigniew Koruba, rektor Politechniki Świętokrzyskiej podkreśla, że zawody ERC to nie tylko zabawa. W tym roku z powodu podejrzeń zakażenia koronawirusem zespół Impuls z Kielc co prawda nie startuje w ERC, ale w poprzednich latach kielczanie już dwukrotnie wygrywali te zawody. Profesor Zbigniew Koruba twierdzi, że te doświadczenia zastosowane będą w projektach badawczych.
– Wszystkie sukcesy i osiągnięcia, które mamy i będziemy mieć, przełożą się na rozwój naukowo-badawczy. Wypracowane rozwiązania chcemy wykorzystywać też w dronach latających, a być może też w pływających – mówi rektor Politechniki Świętokrzyskiej.
Mimo trwającej pandemii ERC jest bogate w imprezy towarzyszące. Najważniejszą jest konferencja dla firm z branży kosmicznej, która rozpoczęła się w piątek. Uczestniczą w niej zdalnie goście między innymi z NASA czy Europejskiej Agencji Kosmicznej.
Organizatorzy przygotowali sporo atrakcji dla widzów, którzy przyjdą na teren kampusu Politechniki Świętokrzyskiej. Dorośli i dzieci mogą wziąć udział na przykład w warsztatach robotycznych. Wyświetlanych będzie mnóstwo ciekawych filmów poświęconych podbojowi Kosmosu. Poza tym prezentowały się będą obserwatoria astronomiczne. Całość zawodów oraz konferencję można obejrzeć również w sieci. Transmisja dostępna jest na stronie roverchallenge.eu.