Centralne Biuro Antykorupcyjne weszło do siedziby Polskiego Związku Piłki Nożnej. Funkcjonariusze na polecenie Prokuratury Krajowej dokonali w czwartek kilkunastu przeszukań w związku z tzw. aferą melioracyjną.
Poza główną siedzibę PZPN w Warszawie przeszukano Urząd Miejski w Koszalinie i okręgowe związki piłki nożnej, w tym Świętokrzyski.
– Potwierdzam, CBA było u nas w czwartek i poprosiło o wydanie dokumentów. Oczywiście przekazaliśmy im wszystkie niezbędne papiery – wyjaśnił nam Maciej Cender. – Niczego się nie obawiamy, bo nie mamy z tą sprawą nic wspólnego. Nie znamy nawet jej szczegółów – dodał sekretarz biura ŚZPN.
Jak podała prokuratura, przeszukano m.in. główną siedzibę Polskiego Związku Piłki Nożnej w Warszawie oraz okręgowe związki piłki nożnej, Urząd Miejski w Koszalinie, siedziby kilku firm oraz prywatne mieszkania.
– Zabezpieczono obszerną dokumentację w tym w postaci elektronicznej, która zostanie poddana szczegółowej analizie – dodano.
Czwartkowe przeszukania są związane z jednym z wątków tzw. afery melioracyjnej, dotyczącej nieprawidłowości finansowych w działalności Fundacji All Sports Promotion, działającej w imieniu AZS Koszalin S.A.
CBA działa na polecenie Prokuratury Krajowej. Jej rzeczniczka Ewa Bialik mówi Polskiemu Radiu, że zabezpieczono obszerną dokumentację, która będzie teraz analizowana.
– W toku postępowania ustalono, że fundacja podpisywała w latach 2011-2013 umowy o świadczenie usług reklamowych z Zakładami Chemicznymi. Analiza dokumentacji fundacji doprowadziła do wniosków, że środki przekazywane przez Zakłady Chemiczne w związku z zawieraniem umów reklamowych z fundacją nie trafiały do AZS Koszalin S.A. – mówi prokurator Ewa Bialik. – Środki te przelewane były na konta innych spółek i wypłacane przez wspólników. W konsekwencji doszło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez Zakłady Chemiczne w kwocie około dwóch milionów złotych – wyjaśnia.
W jednym z wyłączonych wątków postępowania dotyczącego afery melioracyjnej w lipcu zeszłego roku prokurator skierował akt oskarżenia przeciwko senatorowi Stanisławowi G. Łącznie oskarżono 32 osoby o popełnienie 94 przestępstw. Prokuratorzy nie wykluczają dalszych zatrzymań w tej sprawie.