Na kontach samorządów są już pieniądze z rządowego programu inwestycji lokalnych, który powstał w czasie ostatniej prezydenckiej kampanii wyborczej. Wójtom, burmistrzom i prezydentom miast wręczano wtedy promesy z konkretnymi kwotami. Byli w to zaangażowani także świętokrzyscy parlamentarzyści.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Kwitek powiedział, że to historyczny moment, bo chyba jeszcze nie zdarzyło się, aby w tak krótkim czasie od momentu deklaracji pieniądze trafiły na konta poszczególnych gmin i powiatów.
W województwie świętokrzyskim wykorzystanych zostanie w ramach tego programu 230 mln zł. Dla przykładu – w powiecie sandomierskim 14,4 mln zł, w staszowskim – 11,5 mln zł, a w opatowskim 7,6 mln zł.
Program daje bardzo dużo możliwości jeżeli chodzi o sposób wykorzystania pieniędzy pod warunkiem, że będą to wydatki majątkowe. Inwestycje mają służyć mieszkańcom. Mogą to być np. remonty dróg, budowa wodociągów, czy kanalizacji. Co ważne, podkreśla poseł Marek Kwitek, pieniądze można użyć jako wkład własny do inwestycji z udziałem środków zewnętrznych.
– Blisko 50 proc. samorządów w Polsce zadeklarowało taką chęć, co będzie dodatkowym zastrzykiem finansowym – stwierdził parlamentarzysta.
Zauważył, że bardzo ważne jest to, że wykonawcami tych inwestycji będą przeważnie miejscowe firmy i zakłady, co wpłynie na ratowanie miejsc pracy w trudnym czasie epidemii i redukcji etatów. Gmina Sandomierz otrzymała z tego tytułu 2,6 mln zł. Burmistrz Marcin Marzec wspólnie z radnymi podjęli decyzję, że pieniądze będą wykorzystane na budowę nowego bloku komunalnego, ponieważ w mieście bardzo brakuje mieszkań, jest długa lista oczekujących, a także jako wkład własny do zakupu kilku nowych autobusów miejskich na co gmina ma unijne dofinansowanie.
Pieniądze z rządowego programu inwestycji lokalnych trzeba wykorzystać do 2022 roku. Obecnie trwa nabór na drugą część tego programu. Wnioski można składać do 30 września.